Najlepsze momenty gali KSW 64! Wideo!
Było nam naprawdę trudno wybrać tylko 10 akcji z sobotniej gali KSW 64. Przypomnijcie sobie najlepsze momenty wydarzenia, które wydarzyło się w łódzkiej Atlas Arenie.

Było nam naprawdę trudno wybrać tylko 10 akcji z sobotniej gali KSW 64. Przypomnijcie sobie najlepsze momenty wydarzenia, które wydarzyło się w łódzkiej Atlas Arenie.
Gala GROMDA 21: POLSKA SIŁA obędzie się 30 maja 2025r. w Pionkach. W walce wieczoru, w hitowym starciu Bartłomiej BALBOA Domalik zmierzy się z Vasylem VASYL Halychem.
BALBOA, król nokautu, polski Wściekły Byk o najmocniejszym jebn*ięciu w walkach na gołe pięści. Pogromca wielkich bydlaków i gasiciel światła ulicznym kozakom stanie do walki z VASYLem. Ten to łamacz szczęk, wychowany na srogich fabrykach. To dzielnicowy mięśniak i najtwardszy zakapior z osiedlowych drani. Dziki wilk gotowy rozerwać swoją ofiarę.
GROMDA 21: POLSKA SIŁA już 30 maja!
NA ŻYWO w PPV na www.GROMDA.tv
Bilety dostępne na eBilet
Jeden za wszystkich wszyscy za jednego… w tryumfie uniesiona pięść. Nowy format, czyli ekipa na ekipę. Polska siła kontra reszta ulicznych zbirów z zakapiorskich zakątków świata.
Czas sprawdzić jak chłopaki z polskich bloków poradzą sobie z zagranicznymi łotrami znanymi z łamania szczęk i obcą artylerią gotową na brutalne wyniszczenie.
Nadciąga srogie gradobicie oraz krwista uczta dla fana walk na gołe pięści. GROMDA, czyli gołe pięści, bez decyzji sędziowskich i walka zawsze do końca… bez świrowania pawiana i darcia mordy. Uwaga! Brutalne i efektowne nokauty gwarantowane.
Wydarzenia
Papaj Fight Managment poinformowała o złożeniu protestu w fińskiej organizacji Ice Cage, na której gali walczył Bartosz „UFOL” Kwiatkowski – polski zawodnik wagi średniej. Popularny „Ufol” w ostatni weekend zmierzył się z Finem, Ollim Santalahtim w Helsinkach i decyzją sędziów przegrał ten pojedynek. Zdaniem wielu obserwatorów kompletnie niezasłużenie.
Ten argument wysunął Artur Smarzyński stojący za PFM powołując się na niezależnych sędziów, którzy mają doświadczenie w największych organizacjach MMA na świecie. Dodatkowo szachowym ruchem we wpisie podkreślono znajomość zawodnika (Santalahtiego) z aktualnym prezesem fińskiej organizacji MMA, Aleksim Kainulainenem, co mogłoby wpłynąć na weryfikacje protestu.
Tak czy tak warto poczekać na rozpatrzenie protestu w związku z bulwersującym werdyktem. Zawodnik Spartakusa Rzeszów to jeden z najciekawszych i najwszechstronniejszych „bijoków” w naszym kraju. Walczył w wielu organizacjach i wielu formułach. Fin z kolei jest bardzo doświadczony i brał udział w walkach w wielu organizacjach jak: Cage Warriors czy fińskiej Cage. Po walce z Kwiatkowskim w sobotę wyglądał jakby przejechał go walec, a mówią, że „jeden obraz wart jest tysiąca słów”.
Były mistrz dwóch kategorii wagowych organizacji Bellator, Ryan „Darth” Bader (31-8-1) podobnie jak inni zawodnicy nieistniejącej już organizacji postanowił poszukać innego pracodawcy. Chętnymi na usługi amerykańskiego zapaśnika okazali się Japończycy z Rizin Fighting Federation. Pogromca Fedora Emelianenko ma zadebiutować w nowej organizacji podczas sylwestrowej gali, a jego rywalem ma być zwycięzca grand prix Rizin, w którym bierze udział min. nasz Marek Samociuk. Nie jest jeszcze znana stawka walki, która ma zapewne budować dywizję ciężką w organizacji z kraju kwitnącej wiśni.
Bader ostatni pojedynek stoczył podczas saudyjskiej gali PFL vs Bellator w lutym zeszłego roku. Pochodzący ze stanu Arizona fighter przegrał przed czasem w błyskawiczny sposób ze zwycięzcą turnieju PFL, Renanem Fereirą. Ów pojedynek był eliminatorem do starcia z uznawanym za jednego z najlepszych, a w oczach wielu z najlepszym, zawodnikiem wagi ciężkiej na świecie, Francisem Ngannou. Tym samym Brazylijczyk przerwał passę trzech zwycięstw z rzędu ostatniego mistrza Bellatora w wadze ciężkiej. W tych trzech zwycięstwach mieściły się: punktowe wygrane nad Rosjaninem Valentinem Moldavskym, Francuzem Cheickiem Kongo, oraz zwycięstwo przed czasem nad legendarnym Fedorem Emelianenko.
Wcześniej Amerykanin był mistrzem Bellatora w wadze półciężkiej. Tytył stracił przegrywając przez nokaut z reprezentantem Rosji, Vadimem Nemkovem. Po tytuł mistrza w wadze ciężkiej sięgnął wygrywając grand prix Bellatora, w którym rozprawił się z Mo Lawalem, Mattem Mitrionem oraz po raz pierwszy z Fedorem Emelianenko.
Bader ma na swoim koncie również karierę w UFC, w trakcie której nie doszedł do walki o pas. Do organizacji trafił wygrywając ósmy sezon show The Ultimate Fighter. Po pięciu wygranych z rzędu został zestawiony z Jonem Jonesem, który poddał go w drugiej rundzie duszeniem na UFC 126. Następnie poległ w starciu z Tito Ortizem. Później rywalizował z mocnymi zawodnikami, jednak w najważniejszych potyczkach przegrywał. Ostatnią walkę dla amerykańskiego giganta stoczył na UFC Fight Night 100, na której zastopował w trzeciej rundzie Antonio Rogerio Nogueirę. Karierę w UFC zakończył z bilansem 15-stu zwycięstw w 20-stu walkach.
Mateusz Rębecki (20-2) zgłosił swój akces do walki z Benoitem Saint-Denisem (13-3, 1NC) na gali UFC 315, która odbędzie się w najbliższą sobotę, 10 maja 2025r. w Montrealu.
Rębecki już od jakiegoś czasu czekał na kolejny pojedynek. Okazja pojawia się w związku z kontuzją Joela Alvareza, który z tego powodu nie może wystąpić w sobotę. UFC szuka więc zastępstwa. Czy zdecyduje się na zaangażowanie Polaka do pojedynku z Saint-Denisem? Szybko się przekonamy.
Po ponad pięciu latach przerwy organizacja Glory Kickboxing powróciła do USA, by przeprowadzić niskobudżetową galę Glory Underground we współpracy z Betr Holdings Inc. (Betr), firmą zajmującą się grami sportowymi i mediami. Cztery walki przeprowadzone w „namiocie” w Miami na Florydzie w dniu 1-go maja 2025, miały rozbudzić głód na kicbokserskie walki w Stanach Zjednoczonych.
W walce wieczoru mistrz wagi półśredniej Chico Kwasi (44-5-2, 23 KO) zmierzł się z Tyjani Beztati (27-4-2, 9 KO) który jest czempionem niższej wagi lekkiej. Ich pierwszy pojedynek na Glory 96 okazał się remisowy. Po sześciu miesiącach ponownie padł zadziwiający remis. I to pomimo, iż jeden z nich znalazł się na deskach.
Niezależnie czy sędziuje to pięciu sędziów w Europie czy trzech w USA, za każdym razem pada remis. I zupełnie nie ma znaczenia, że obaj pochodzą z Surinamu. Remis pozwolił Kwasi obronić pas mistrza a Tyjani Beztati, nie stracił nic na tym remisie.
W co-main event, 2-4-letni Michael Boapeah (21-4-1, 9 KO) walczył z Rumunem Stefanem Latescu (17-7, 8 KO). W drugim starciu Ghanijczyk przełamał rumuńskiego fightera okopując mu konsekwentnie łydkę i ten walkę poddał się chroniąc przed niechybnym nokautem. Wcześniej był liczony także po niskich kopnięciach.
W kolejnym boju, mający surinamskie korzenie Don Sno (6-2, 3 KO) pokonał po równej walce marokańsko – holenderskiego zawodnika Younesa Smaili (42-4, 19 KO). Dobrze pokazał się debiutujący Serb Andrija Stankovic (28-4, 14 KO) punktując Amerykanina Gary’ego Macka (21-3-1, 7 KO). Z amerykańskich zawodników wygrałl tylko Delvi Nichols (2-2) i to dlatego, że walczył z rodakiem Demitrim Lymanem (0-1).
Komplet wyników:
Main Event
77,0 kg: Chico Kwasi (Surinam) vs. Tyjani Beztati (Surinam) – Remis 1-1-0 (48-46, 46-48, 47-47)
Karta główna
85,0 kg: Michael Boapeah (Ghana) pokonał Stefana Latescu (Rumunia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:54 min)
77,0 kg: Don Sno (Surinam) pokonał Younesa Smaili (Maroko) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 29-28, 28-29)
77,0 kg: Andrija Stankovic (Serbia) pokonał Gary’ego Macka (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
+95 kg: Delvin Nichols (USA) pokonał Demitri Lymana (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)