PRIME 12: Toruń, 17/05/2025 – karta walk, trailer, transmisja!
FightSportPL
10-04-2025
1 min
Karta walk gali PRIME 12, którą organizacja Prime Show MMA zaplanowała na dzień 17 maja 2025 w Toruniu. Poznaliśmy już pierwszych uczestników tego wydarzenia, ale jak na razie organizacja nie ogłosiła żadnego pojedynku.
Event: PRIME 12; Data: sobota, 17/05/2025; Lokalizacja: Arena Toruń, Toruń, woj. Kujawsko-Pomorskie, Polska; Start: godz. 20:00; Transmisja: PPV; Relacja LIVE FightSport: WKRÓTCE ZAMIEŚCIMY LINK;
Reklama
Karta walk
Walka wieczoru [Boks, małe rękawice]: Jacek Murański vs Natan Marcoń
Karta główna Kamil „TAAZY” Mataczyński vs 3 STREAMERÓW + 10 nowych co 1 minuta Adrian Cios vs Paweł Jóźwiak Jarosław „JAREK NINJA” Sobonkiewicz vs Adam Soroko Jakub „AJEMGE” Wtykło vs Dorian „ALI5CALI” Jach-Bluma Robert Karaś vs Kamil „DJ TAITO” Staniszewski Marianna Schreiber vs Paulina i Karolina Porzucek (będą zmieniać się co 1 rundę)
Karta wstępna Nicola „BUGAŁKA” Bugała vs Andżelika „ANDZIA” Gawron Grzegorz „HELLBOY” Głuszcz vs Łukasz „LUKAS” Bielon vs Mateusz „OWCA” Horodecki
W sobotnią noc, 26-go kwietnia 2025 w hali T-Mobile Center w Kansas City (USA) odbyła się gala UFC Fight Night: Machado Garry vs. Prates (UFC on ESPN 66) z walką wieczoru dwóch solidnych zawodników Irlandczyka Iana Machado Garry (16-1 MMA, 9-1 UFC) i Brazylijczyka Carlosa Pratesa (21-7 MMA, 4-1 UFC).
Zaciętą pięciorundową batalię lepiej zniósł Machado Garry, który co prawda w końcówce walki takżebpronił się przed nokautem i kompletnym rozbiciem, ale udało mu się uchronić przed tym a sumarycznie w pojedynku wziął więcej rund. Sędziowie punktowali 48-47, 48-47, 49-46 – wszyscy dla Garry’ego. Irlandczyk zajmuje aktualnie siódmą pozycję w rankingu wagi półśredniej (170 lbs/77,1 kg) i zapewne ją obroni. Prates zaś jest trzynasty.
Reklama
Pojedynek wieczoru mimo wielkich emocji nie został wyróżniony bonusem „Fight of the Night”, bo ten trafił do Randy Browna (20-6 MMA, 14-6 UFC) i Nicolasa Dalby (23-6-1 MMA, 7-5-1 UFC), którzy dali jamajsko – duński spektakl z nokdaunami i nokautem jaki zaserwował 40-letniemu Dalby’emu młodszy o sześć lat Brown. Nieco ponad sześć minut walki było tego warte by otrzymali po 50 tysięcy dolarów.
Bonus „Performance of the Night” trafił do chińskiego zawodnika Zhanga Mingyang (19-6 MMA, 3-0 UFC), który odesłał na emeryturę weterana i byłego pretendenta do pasa mistrzowskiego Anthony’ego Smitha (37-22 MMA, 13-12 UFC). Smith został potwornie rozbity łokciami już na początku walki a dalszy czas to była kompletna demolka i sikająca z głowy krew, która zalewała i „Lionhearta” i rywala. Sędzia zatrzymał pojedynek po czterech minutach a 36-letni fighter ogłosił zakończenie kariery.
Reklama
Bonus przyznano również debiutantowi Malcolmowi Wellmakerowi (9-0 MMA, 1-0 UFC), który odprawił Camerona Saaimana (9-3 MMA, 3-3 UFC) z RPA kapitalnym nokautem. Galę w Kansas City w dość ubogim stanie Missouri obejrzało 15,984, którzy wnieśli do kas zaledwie 2,2 mln dolarów.
Komplet wyników:
Main event 77,6 kg: Ian Machado Garry (Irlandia) pokonał Carlosa Pratesa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (48-47, 48-47, 49-46)
Karta główna 93,4 kg: Mingyang Zhang (Chiny) pokonał Anthony’ego Smitha (USA) przez TKO (uderzenia łokciami) w 1 rundzie (4:03 min) 66,2 kg: David Onama (Uganda) pokonał Gigę Chikadze (Gruzja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28) 84,3 kg: Abus Magomedov (Niemcy) pokonał Michela Pereirę (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27). 77,6 kg: Randy Brown (Jamajka) pokonał Nicolasa Dalby’ego (Dania) przez KO (lewy sierp) w 2 rundzie (1:39 min) 84,3 kg: Ikram Aliskerov (Rosja) pokonał Andre Muniza (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:54 min)
Karta wstępna 57,2 kg: Matt Schnell (USA) pokonał Jimmy’ego Flicka (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28) 70,8 kg: Evan Elder (USA) pokonał Gauge Younga (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27) 61,7 kg: Chris Gutierrez (USA) pokonał Johna Castanedę (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 29-28, 28-29) 61,7 kg: Da’Mon Blackshear (USA) pokonał Alatenga Heiliego (Chiny) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27) 61,7 kg: Malcolm Wellmaker (USA) pokonał Camerona Saaimana (RPA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (1:59 min) 52,6 kg: Jaqueline Amorim (Brazylia) pokonała Polyanę Vianę (Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (1:49 min) 66,2 kg: Timmy Cuamba (USA) pokonał Roberto Romero (Meksyk) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (3:55 min) 61,7 kg: Joselyne Edwards (Panama) pokonała Chelsea Chandler (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:31 min)
Raczej nie takiego obrotu sprawy spodziewali się polscy kibice MMA podczas szeroko reklamowanej walki Mariusza Pudzianowskiego z angielskim strongmanem, Eddie Hallem, na gali XTB KSW 105 w Gliwicach.
Pięciokrotny mistrz świata i ikona polskiego MMA został rozbity ciosami w zaledwie 30 sekund przez angielskiego osiłka. Ważący ponad 150 kg Anglik nie tylko rzucał Pudzianem po macie, ale i bił go dotkliwie ciosami. Zaszokował publiczność, bo był to jego debiut w KSW, a Pudzian toczył swój 27 pojedynek w karierze.
Czy to koniec przygody Pudzianowskiego w MMA i przejdzie do freaków? Trudno powiedzieć, ale wiadomo, że rozmowy m.in. z FAME MMA trwają od dawna. Być może ta dotkliwa porażka przyspieszy decyzję 48-latka. Czas pokaże. Tymczasem to smutny sobotni wieczór w Gliwicach dla polskich fanów, którym Pudzian imponował i był inspiracją przez lata.
Gala PRIME MMA 12, będzie eventem studyjnym i odbędzie się 17 maja 2025 roku w Warszawie, w Studio Polsatu. Organizacja Prime Show MMA przeprowadzała już swoje wydarzenia w tej lokalizacji. Powodem dwukrotnej zmiany miejsca gali były decyzje miast dotyczące odwołania tego wydarzenia. Jako pierwszy wycofał się Toruń, który rozwiązał umowę na imprezę w hali Arena Toruń, podobna sytuacja nastąpiła ze strony władz Radomia, które także cofnęły zgodę na wydarzenie.
Organizacja dwukrotnie musiała zawiesić sprzedaż biletów na galę PRIME 12. Przez kilka dni wstrzymywała się z informacją o kolejnej lokalizacji, nie chcąc ryzykować trzeciej wpadki i dezorientować kibiców, którzy na żywo zechcą obejrzeć wydarzenie. Teraz oficjalnie poinformowano, że gala PRIME MMA ponownie trafi do Warszawy, do jednego ze sprawdzonych miejsc.
Tomasz Bezrąk, Prezes organizacji Prime Show MMA, podczas rozmowy w „Kanale Sportowym” podał, że gala odbędzie się w warszawskim studio.
Reklama
Radom zachował się troszeczkę nie w porządku, bo mieliśmy bardzo fajną umowę podpisaną. Będziemy patrzeć, czy prezydent Radomia nie przesadził i nie zagalopował się z odwołaniem tej gali. Miał — tak podejrzewam — bardzo duże naciski polityczne czy poświąteczne. W naszej opinii nie było podstaw do odwoływania gali. Będziemy się przyglądali decyzji pana prezydenta.
– powiedział Tomasz Bezrąk.
Rzekomym powodem wcześniejszego wycofywania się dwóch miast są kontrowersyjne postacie, zachowania i treści jakie są szerzone przez frikowe organizacje.
W Toruniu jako powód odwołania wydarzenia Prezes Toruńskiej Infrastruktury Sportowej podał niedopełnienie przez organizatorów warunków umowy.
W związku z tym, że organizator nie wypełnił wszystkich warunków umowy, dało nam to podstawę do rozwiązania umowy, gala w Arenie Toruń nie odbędzie się.
– powiedział w ubiegłym tygodniu członek zarządu TIS, Dariusz Mądrzejewski.
Dodatkowo rzecznik toruńskiego magistratu Marcin Centkowski wskazał także na inne kwestie związane z wydarzeniem jeszcze przed odwołaniem gali PRIME 12.
W przypadku wydarzenia związanego z organizacją zawodów MMA w maju br. i wątpliwościami związanymi z treściami publikowanymi w przestrzeni publicznej przez część uczestników zaproszonych do udziału przez zewnętrznego organizatora, pragnę wyjaśnić, że nie ma i nie będzie w Toruniu miejsca na mowę nienawiści, dyskryminację ani przemoc (w tym nawoływanie do niej) motywowaną jakimikolwiek uprzedzeniami.
– powiedział rzecznik Marcin Centkowski.
W przypadku drugiej lokalizacji, którą ogłoszono i która szybko okazała się nieaktulaną wskazano na kontrowersje pojawiające się przy wydarzeniach freakfightowych.
W Radomiu nie ma miejsca na prezentowanie postaw ksenofobicznych i szerzenie mowy nienawiści. Dlatego, po dokładnym zapoznaniu się z informacjami o charakterze zaplanowanej na 17 maja gali PRIME SHOW MMA i o postawach prezentowanych przez uczestników tego wydarzenia, zdecydowałem, że umowa z organizatorem dotycząca udostępnienia hali Radomskiego Centrum Sportu (RCS) została już wypowiedziana. MOSiR skierował stosowne pismo w tej sprawie.
– poinformował we wtorek prezydent Radomia Radosław Witkowski.
To dość swoiste podejście władz, bowiem wcześniej w obu tych miejscach (Toruń, Radom) takich dylematów nie miały i dawały zgody na przeprowadzenie eventów.
Nie dochodziło na nich do przestępstw, czy też czynów uznanych za naruszające normy moralne, czy społeczne. Przynajmniej nic takiego nie zostało potwierdzone sądowymi wyrokami czy choćby zarzutami. Kontrowersje są i owszem, ale nie mniej kontrowersyjne postacie pojawiają się w sporcie i nie skutkuje to takimi konsekwencjami. To jednak temat na inny materiał.
PRIME MMA 12 ODBĘDZIE SIĘ W WARSZAWIE! 🔥
Zmieniamy miejsce, ale nie zwalniamy tempa! Gala PRIME 12 odbędzie się w Warszawie, w wyjątkowej przestrzeni STUDIO POLSATU, gdzie wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik – światła, produkcja i klimat godny największych emocji tej… pic.twitter.com/8Wk7xHJXXX
30-letni Słowak Ludovit Klein (23-4-1 MMA, 7-2-1 UFC), z sześcioma zwycięstwami i jednym remisem w ostatnich siedmiu walkach, będzie rywalem Mateusza Gamrota (24-3 MMA, 7-3 UFC). Do pojedynku dojdzie na gali UFC Fight Night (UFC Vegas 107) w dniu 31-go maja w Las Vegas (USA).
Nie ma co ukrywać, że nie jest to „to” nazwisko, którego oczekiwali polscy kibice i fani MMA. Będący poza pierwszą 15-stką rankingu Ultimate Fighting Championship Klein jest bardzo solidnym fighterem, który zapłacił już przysłowiowe „frycowe” I nie zamierza przegrywać walk.
Reklama
Gamrot po niejednogłośnej porażce z Danem Hookerem pozostawał w dziwnym zawieszeniu. Rywale przed nim i za nim w klasyfikacji otrzymywali lukratywne walki, a 34-letni Polak czekał i był w gotowości. Nie udało się nawet zastąpić kontuzjowanego Hookera w walce z Gaethje i wybrano Rafaela Fizieva, który przegrał z „Gamerem”. Jedyny plus to awans bez walki z 8 na 7 pozycję po porażce Michaela Chandlera z Paddym Pimblettem. Tym nie mniej liczymy na efektowną wygraną i przerwanie serii zwycięstw Słowaka.
27-letni polski pięściarz Piotr Łącz (13-0, 9 KO) debiutował i wygrał ważny pojedynek w turnieju wagi ciężkiej organizacji WBC (WBC Grand Prix – Heavyweight). Podczas sobotniej gali w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej, pokonał na punkty reprezentującego Belgię, Michaela Pirottona (10-1, 4 KO). Sędziowie punktowali jednogłośnie 59:55 – wszyscy dla polskiego zawodnika.
Belg był trudnym rywalem ze względu na świetne warunki fizyczne (196 cm) przy zaledwie 181 cm Łącza. Dodatkowo nieźle pracował na nogach. Jednak styl walki Łącza przypominający Mike Tysona był bardziej przekonujący dla sędziów i publiczności w Global Theater. Co prawda Piotr miał zadyszkę w połowie walki, ale potem wzmocnił tempo ataków i spychał o rok starszego rywala do defensywy.
Reklama
Werdykt okazał się korzystny dla Piotra Łącza i mogliśmy odetchnąć z ulgą. Polak wszedł do 16-stki zawodników, którzy toczyć będą kolejne walki. Dodatkowo to duży sukces polskiej wagi ciężkiej, gdzie ostatnio tylko Damian Knyba rokuje szanse na międzynarodwe sukcesy a pozostali muszą toczyć bratobójcze polsko – polskie walki.