Podczas gali XTB KSW 106, w starciu w kategorii półśredniej, niepokonany w zawodowym MMA Michał Guzik (5-0, 1 KO, 1 Sub) przywita debiutującego w okrągłej klatce Joëla Kouadję (9-12, 5 KO, 1 Sub). Do pojedynku dojdzie już 10 maja w Lyonie, w hali LDLC Arena. Romain Debienne, który pierwotnie był zestawiony z Michałem Guzikiem, musiał wycofać się z konfrontacji z powodu kontuzji.
Michał Guzik zadebiutował w KSW w sierpniu zeszłego roku i zwyciężył z Konradem Rusińskim. Tym samym wydłużył swoją serię wygranych do pięciu. Guzik rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2022. Stoczył pięć pojedynków i wszystkie wygrał. Dwa razy zwyciężał przed czasem – raz przez poddanie i raz przez nokaut. Przed wejściem do KSW rywalizował pod skrzydłami marki Babilon MMA. Wcześniej z sukcesami toczył boje w amatorskim MMA. Ma za sobą również wygrany pojedynek pięściarski.
Joël Kouadja rywalizuje zawodowo od roku 2013. Do dziś stoczył 21 konfrontacji, z których dziewięć wygrał. Sześć razy zwyciężał przed czasem, pięć razy posyłał rywali na deski, a trzy razy tryumfował już w pierwszej rundzie. Francuz zebrał pokaźne doświadczenie w klatkach MMA. Bił się dla takich organizacji jak Bellator, Cage Warriors czy 100% Fight. Kouadja większość pojedynków stoczył we Francji, ale walczył również w Szwajcarii, Polsce, Irlandii, Anglii i Belgii. Ostatni raz rywalizował w styczniu tego roku i dopisał do swojego rekordu kolejną wygraną. Do klatki KSW wejdzie będąc po dwóch zwycięstwach z rzędu.
Mistrz KSW w wadze lekkiej, Salahdine Parnasse (21-2 MMA, 13-2 KSW) obronił pas mistrzowski rozbijając polskiego pretendenta do tytułu, Mariana Ziółkowskiego (25-10-1 MMA, 6-4 KSW), podczas gali KSW 106 w Lyonie, we Francji.
Sędzia Łukasz Bosacki dość szybko, zastopował walkę w drugiej rundzie po kilku ciosach w parterze, co wywołało falę dyskusji.
Parnasse obronił pas po raz trzeci od momentu zdobycia go w listopadzie 2022 na gali KSW 76. Po raz trzeci też aranżowany był pojedynek z Ziółkowskim, który dwukrotnie wycofał się z walki z Parnasse. Tym razem walkę udało się przeprowadzić bez problemów.
Reklama
Parnasse jest posiadaczem pasa wagi piórkowej (65,8 kg) i bił się z mistrzem wyższej wagi półśredniej (77,1 kg) Adrianem Bartosińskim. Przegrał ten bój na punkty i obok klęski z Danielem Torresem, to jedyne porażki na koncie 27-latka z Francji.
Zapraszamy na naszą relację LIVE z gali KSW 106 Parnasse vs. Ziółkowski, która dzisiaj, 10.05.2025r. odbywa się w Lyonie, we Francji. W walce wieczoru o pas wagi lekkiej zawalczą Salahdine Parnasse i Marian Ziółkowski. Bądźcie z nami! Oglądajcie, dyskutujcie i dzwońcie do nas!
Gala XTB KSW 107 przyniesie mocne starcie wadze półciężkiej, w którym rywalem Damiana Piwowarczyka (9-4, 5 KO, 3 Sub), dającego efektowne pojedynki byłego pretendenta do pasa mistrzowskiego, będzie debiutujący w okrągłej klatce, niepokonany talent z Belgii, Cedric Lushima (6-0, 2 KO, 3 Sub). Do pojedynku dojdzie 14 czerwca w gdańsko-sopockiej ERGO ARENIE.
Damian Piwowarczyk ma za sobą dziesięć konfrontacji stoczonych w okrągłej klatce. 27-latek ostatni raz walczył w lutym i już w pierwszej rundzie pojedynku posłał na deski Bartosza Szewczyka. Popularny „Damsyn” jest byłym pretendentem do tytułu wagi półciężkiej. W mistrzowskim turnieju doszedł do finału, ale uległ w nim Rafałowi Haratykowi. Zdobywca Heraklesa w kategorii „Odkrycie Roku” 2021 w polskim MMA stoczył do tej pory trzynaście konfrontacji. Aż osiem z dziewięciu wygranych pojedynków skończył przed czasem. Pięć razy posyłał rywali na deski, a trzy razy zwyciężał przez poddania. W KSW zdobył trzy bonusy – dwa za najlepszy nokaut i jeden za poddanie.
Cedric Lushima przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w roku 2021. Do dziś stoczył sześć pojedynków i wszystkie wygrał. Pięć razy zwyciężał już w pierwszej rundzie, dwa razy posyłał rywali na deski, a trzy razy pokonywał ich przez poddania. Reprezentujący Belgię zawodnik w zeszłym roku wywalczył pas mistrzowski lokalnej organizacji Apollo MMA. Zanim Lushima wszedł na zawodową drogę przez świat mieszanych sztuk walki, stoczył kilkanaście pojedynków w rywalizacji amatorskiej i większość wygrał. Konfrontował się też podczas Mistrzostw Europy IMMAF 2019.
17 maja na gali Babilon MMA 52w Nowym Targu Mariusz Krzeszowski (Czerwony Smok) i Szymon Herrmann (Ankos MMA) stoczą pojedynek, którego zwycięzca powalczy o mistrzowski pas w wadze średniej. – Mam konkretny plan do zrealizowania – mówi Krzeszowski. Bilety na galę Babilon MMA 52 dostępne w serwisie Eventim, transmisja na kanałach grupy POLSAT.
27-letni Mariusz Krzeszowski (4-1) ma na koncie 3 wygrane z rzędu od czasu minimalnej porażki przez niejednogłośną decyzję z Samuelem Vogtem na gali Babilon MMA 37. Ostatnio zawodnik Czerwonego Smoka wygrywał kolejno z Mateuszem Golą, Jarosławem Lechem i Filipem Tomczakiem.
– Wszystko w mojej karierze dzieje się szybko, ale nie mam czasu się nad tym zastanawiać. Jestem skoncentrowany na pracy i kolejnych krokach. Każda walka to nowe wyzwanie, dlatego nie myślę o bilansie czy tempie kariery. Cieszę się, że mogę stanąć do eliminatora w kategorii średniej. Do pojedynku z Szymonem Herrmannem podchodzę z dużym szacunkiem, ale też z pełną wiarą w siebie i w zespół – mówi Krzeszowski.
Reklama
Przełomowym momentem była całkowita dominacja nad byłym pretendentem do tytułu Filipem Tomczakiem (10-6-1). Weteran nie był w stanie nawiązać z Krzeszowskim wyrównanej walki i przegrał wysoko na punkty na gali Babilon MMA 47 w Wieliczce.
– Od początku kariery celowo mierzyliśmy się z mocnymi rywalami. To była przemyślana droga – walczyć z tymi, którzy naprawdę mogą coś sprawdzić i dać rozwój. Starcie z Tomczakiem było dla mnie dużym testem. Pokazałem, że potrafię dominować także na tle bardzo doświadczonych zawodników, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że jestem gotowy na walki o najwyższe cele w Babilon MMA – podkreśla Krzeszowski.
Uczestnicy eliminatora nie mieli okazji się poznać ani wspólnie trenować, choć obaj mieszkają w Poznaniu. Obaj dodają, że rywalizacja klubowa (Ankos vs Czerwony Smok) z ich perspektywy nie ma żadnego znaczenia.
– Nie mieliśmy okazji trenować czy sparować, choć oczywiście w naszym środowisku zawodnicy się kojarzą. W klubie nie ma żadnej dodatkowej presji związanej z tym, że to rywal z Ankosu. Traktujemy to jak każdą inną walkę. Skupiam się na taktyce, treningu i realizacji planu, a nie na klubowej otoczce – mówi Krzeszowski.
Choć na papierze pojedynek zapowiada się na klasyczne 50-50, obaj zawodnicy są przekonani, że mają swoje przewagi. Krzeszowski uważa, że będzie w stanie zdominować rywala.
– Analizowaliśmy styl Szymona – to solidny, dobrze poukładany zawodnik, który wie, co robi w klatce. Ma swoje atuty, ale widzę też obszary, gdzie mogę go zdominować. Uważam, że tempo, kontrola dystansu i presja będą po mojej stronie. Mamy z narożnikiem konkretny plan na ten pojedynek i chcemy go zrealizować w stu procentach.
Na zwycięzcę czeka już mistrz wagi średniej – Adrian Błeszyński, który z pewnością z zaciekawieniem obejrzy starcie Herrmann vs Krzeszowski na gali Babilon MMA 52w Nowym Targu.
– Adrian „Ares” Błeszyński to duże nazwisko i wielka postać tej kategorii, ale nie wybiegam w przyszłość. Teraz cała moja uwaga skupia się na eliminatorze. Wiem, co jest stawką, ale podchodzę do tego krok po kroku. Najpierw muszę wygrać z Herrmannem – dopiero wtedy będzie czas, by myśleć o mistrzowskim starciu, niezależnie od miejsca i atmosfery – kończy Mariusz Krzeszowski.
Walczący ostatnio w organizacji FEN Jan Ciepłowski (8-0 MMA, 0-0 PFC) weźmie udział w gali PFL Europe 2025: First Round 2, która rozpocznie europejską rywalizację w wadze koguciej (135 lbs/61,2 kg) ameryakńskiej Professional Fighters League. Rywalem Polaka będzie 35-letni francuski zawodnik Julien Pierre Lopez (7-4-1 MMA, 1-1 PFL).
Wydarzenie zaplanowane jest na 24 maja 2025 w hali Accor Arena w Paryżu we Francji a turniejowe zmagania obejmą ośmiu zawodników wagi koguciej. Ciepłowski w swojej ostatniej walce pokonał Vitalia Yakimenko z Ukrainy i jest nieponanny w MMA.
Reklama
Podczas gali w Paryżu wystąpi też ubiegłoroczna zwyciężczyni wagi muszej Paulina Wiśniewska (5-0 MMA, 3-0 PFL), która zmierzy się z Gruzinką Boreną Tsertsvadze (4-0 MMA, 0-0 PFL). Wiśniewska i mieszkający w USA poski zawodnik Jakub Kaszuba, triumfowali w europejskiej rywalizacji PFL, której zwycięzcy otrzymują 100 tysięcy dolarów za wygranie ośmioosobowego turnieju. Liczymy, że w tym roku uda się to utalentowanemu Ciepłowskiemu.