PRIME SHOW MMA 12 – znamy miejsce i pierwszych uczestników!
Tomasz
Majewski
09-04-2025
1 min
Organizacja Prime Show MMA ogłosiła termin i miejsce swojej gali PRIME 12, która ponownie trafi do hali Arena Toruń w Toruniu, w dniu 17-go maja 2025. Przy okazji ogłoszono pierwsze projekty jak Turniej Streamerów i wstępne nazwiska zawodników, mających wziąć udział w walkach freakfightowych. Jako pierwszy na plakat trafił Adam Soroko reklamujący przy okazji sprzedaż biletów.
Reklama
Kolejnym nazwiskiem jaki pojawiło się w kontekście debiutu to kontrowersyjny streamer AJEMGE czyli Jakub Wtykło znany z platformy Kick.com. Jeszcze bardziej kontrowersyjną postacią jest Jacek „MURAN” Murański, który zapewne weźmie udział w jednej z głównych walk gali.
Organizacja planuje już w najbliższą niedzielę, 13-go kwietnia, konferencję gdzie zapewne poznamy kolejne persony świata freaków i zestawienia walk, których podstawą są kontrowersje i siłowe rozwiązania konfliktów.
W sobotę 26-go kwietnia odbyła się gala OKTAGON 70: Krištofič vs. Humburger, która trafiła do hali KV Arena w Karlovych Varach w Republice Czeskiej. W tej wyjątkowej imprezie udział wzięło, aż sześciu polskich zawodników, z których dwóch bierze udział w prestiżowym turnieju Tipsport Gamechanger z nagrodą 1 mln euro.
Dobra wiadomość jest taka, że dwóch z nich awansowało dalej. Były mistrz Babilon MMA Piotr Wawrzyniak (14-6 MMA, 3-1 OKT) i Krzysztof Jotko (26-6 MMA, 1-0 OKT) wygrali swoje walki i będą liczącymi się postaciami w tej rywalizacji. Wawrzyniak zaserwował ciężki nokaut Słowakowi Markowi Mazuchowi (9-3 MMA, 4-3 OKT) a Jotko wypunktował trenującego w Ankos MMA Poznań, Iona Surdu (16-7 MMA, 4-3 OKT).
Reklama
Niestety swoje walki przegrali Karol Kutyła (8-8 MMA, 0-1 OKT) i Łukasz Siwiec (9-5 MMA, 1-4 OKT). Z kolei w bratobójczym starciu, doświadczony Mateusz Strzelczyk (15-14-1 MMA, 3-3 OKT) pokonał kickboxera Mateusza Duczmala (3-2 MMA, 0-1 OKT) zakładając mu dźwignię na nogę.
Zapraszamy do śledzenia z nami na żywo wników z gali XTB KSW 105, która dzisiaj, 26 kwietnia 2025 roku odbędzie się w hali PreZero Arena w Gliwicach. W walce wieczoru Adrian Bartosiński zmierzy się z Andrzejem Grzebykiem w pojedynku rewanżowym, a i będzie bronić pasa mistrzowskiego organizacji w wadze półśredniej.
Pierwszy pojedynek zawodnicy stoczyli w lutym 2022 roku na gali KSW 67 w Warszawie. Wówczas w 33 sekundzie drugiej rundy przez poddanie (dźwignia na kolano) Bartosiński pokonał Grzebyka. Jak będzie dzisiaj, zobaczymy niebawem.
Reklama
Uwagę fanów przyciąga na pewno walka dwóch „wielkich” zawodników, Mariusza Pudzianowskiego z Eddie Hall’em w kategorii OPEN. W co-main eventcie Artur Szpilka mierzyć się będzie z Errolem Zimmermanem.
Podczas dzisiejszego wieczoru zobaczymy łącznie dziewięć walk, dwie pierwsze będą dostępne na kanale YouTube KSW, a pozostałe będzie można obejrzeć na platformie Canal+ Online.
Reklama
Komplet wyników
Walka wieczoru | Main event Walka o pas kategorii półśredniej | KSW Welterweight Championship Bout 77,1 kg: Adrian Bartosiński #C (16-1) pokonał Andrzeja Grzebyka #1 (22-7) przez decyzję 3-0 (49-46, 50-45, 48-47)
Karta główna | Main card 120,2 kg: Artur Szpilka (4-1) pokonał Errola Zimmermana (1-2) przez poddanie (trójkątne duszenie rękoma) w 1 rundzie 77,1 kg: Artur Szczepaniak #4 (13-3) pokonał Igora Michaliszyna #2 (12-4) przez TKO (wysokie kopnięcie i uderzenia w parterze) w 1 rundzie OPEN: Eddie Hall (1-0) pokonał Mariusza Pudzianowskiego (17-10, 1NC) przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie 77,1 kg: Kacper Koziorzębski #10 (12-6) pokonał Madarsa Fleminasa #3 (13-7) przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28) 120,2 kg: Augusto Sakai #7 (17-6-1) pokonał Szymona Bajora #5 (25-12) przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28) 56,7 kg: Laura Grzyb (1-0) pokonała Gabrielę Hristea (3-1) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
Darmowe walki na kanale YouTube KSW oraz YouTube CANAL+ SPORT | Free prelims fights 77,1 kg: Adam Niedźwiedź (10-4-1) pokonał Marcina Krakowiaka #8 (13-6) przez poddanie (omoplata) w 1 rundzie (2:53 min) 120,2 kg: Denis Górniak (7-2) pokonał Michała Turyńskiego (1-1) przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (4:29 min)
Brytyjski zawodnik z włoskimi korzeniami Pietro Menga, zwany „Włoskim ogierem”, okazał się jednym z największych pechowców współczesnego MMA. Fighter z Manchesteru nie tylko nie debiutował w UFC mimo podpisanego kontraktu, ale został skazany w Anglii na 15 lat i 5 miesięcy więzienia. Co jest powodem?
Oczywiście poważne przestępstwo i to nie jedno. Jak informuje Sky Sports, 37-letniego sportowca powiązano z handlem narkotykami i uznano za winnego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Menga dodatkowo został uznany za kluczową postać w sprawie handlu nie tylko narkotykami, ale także bronią.
Reklama
„The Italian Stallion” jak nazywany jest Menga, ma na swoim koncie 14 zwycięstw i 4 porażki w Mieszanych Sztukach Walki. W 2017 roku podpisał kontrakt z organizacją Ultimate Fighting Championship, ale nie stoczył ani jednej walki, gdyż nie udało mu się zrobić wagi przed walką z Amerykaninem Timem Elliottem. Zawodnik klubu One MMA Academy walczył w kategorii koguciej (135 lbs/61,2 kg). Występował w organizacjach BAMMA, Cage Warriors czy Celtic Gladiator.
Gala PRIME MMA 12, będzie eventem studyjnym i odbędzie się 17 maja 2025 roku w Warszawie, w Studio Polsatu. Organizacja Prime Show MMA przeprowadzała już swoje wydarzenia w tej lokalizacji. Powodem dwukrotnej zmiany miejsca gali były decyzje miast dotyczące odwołania tego wydarzenia. Jako pierwszy wycofał się Toruń, który rozwiązał umowę na imprezę w hali Arena Toruń, podobna sytuacja nastąpiła ze strony władz Radomia, które także cofnęły zgodę na wydarzenie.
Organizacja dwukrotnie musiała zawiesić sprzedaż biletów na galę PRIME 12. Przez kilka dni wstrzymywała się z informacją o kolejnej lokalizacji, nie chcąc ryzykować trzeciej wpadki i dezorientować kibiców, którzy na żywo zechcą obejrzeć wydarzenie. Teraz oficjalnie poinformowano, że gala PRIME MMA ponownie trafi do Warszawy, do jednego ze sprawdzonych miejsc.
Tomasz Bezrąk, Prezes organizacji Prime Show MMA, podczas rozmowy w „Kanale Sportowym” podał, że gala odbędzie się w warszawskim studio.
Reklama
Radom zachował się troszeczkę nie w porządku, bo mieliśmy bardzo fajną umowę podpisaną. Będziemy patrzeć, czy prezydent Radomia nie przesadził i nie zagalopował się z odwołaniem tej gali. Miał — tak podejrzewam — bardzo duże naciski polityczne czy poświąteczne. W naszej opinii nie było podstaw do odwoływania gali. Będziemy się przyglądali decyzji pana prezydenta.
– powiedział Tomasz Bezrąk.
Rzekomym powodem wcześniejszego wycofywania się dwóch miast są kontrowersyjne postacie, zachowania i treści jakie są szerzone przez frikowe organizacje.
W Toruniu jako powód odwołania wydarzenia Prezes Toruńskiej Infrastruktury Sportowej podał niedopełnienie przez organizatorów warunków umowy.
W związku z tym, że organizator nie wypełnił wszystkich warunków umowy, dało nam to podstawę do rozwiązania umowy, gala w Arenie Toruń nie odbędzie się.
– powiedział w ubiegłym tygodniu członek zarządu TIS, Dariusz Mądrzejewski.
Dodatkowo rzecznik toruńskiego magistratu Marcin Centkowski wskazał także na inne kwestie związane z wydarzeniem jeszcze przed odwołaniem gali PRIME 12.
W przypadku wydarzenia związanego z organizacją zawodów MMA w maju br. i wątpliwościami związanymi z treściami publikowanymi w przestrzeni publicznej przez część uczestników zaproszonych do udziału przez zewnętrznego organizatora, pragnę wyjaśnić, że nie ma i nie będzie w Toruniu miejsca na mowę nienawiści, dyskryminację ani przemoc (w tym nawoływanie do niej) motywowaną jakimikolwiek uprzedzeniami.
– powiedział rzecznik Marcin Centkowski.
W przypadku drugiej lokalizacji, którą ogłoszono i która szybko okazała się nieaktulaną wskazano na kontrowersje pojawiające się przy wydarzeniach freakfightowych.
W Radomiu nie ma miejsca na prezentowanie postaw ksenofobicznych i szerzenie mowy nienawiści. Dlatego, po dokładnym zapoznaniu się z informacjami o charakterze zaplanowanej na 17 maja gali PRIME SHOW MMA i o postawach prezentowanych przez uczestników tego wydarzenia, zdecydowałem, że umowa z organizatorem dotycząca udostępnienia hali Radomskiego Centrum Sportu (RCS) została już wypowiedziana. MOSiR skierował stosowne pismo w tej sprawie.
– poinformował we wtorek prezydent Radomia Radosław Witkowski.
To dość swoiste podejście władz, bowiem wcześniej w obu tych miejscach (Toruń, Radom) takich dylematów nie miały i dawały zgody na przeprowadzenie eventów.
Nie dochodziło na nich do przestępstw, czy też czynów uznanych za naruszające normy moralne, czy społeczne. Przynajmniej nic takiego nie zostało potwierdzone sądowymi wyrokami czy choćby zarzutami. Kontrowersje są i owszem, ale nie mniej kontrowersyjne postacie pojawiają się w sporcie i nie skutkuje to takimi konsekwencjami. To jednak temat na inny materiał.
PRIME MMA 12 ODBĘDZIE SIĘ W WARSZAWIE! 🔥
Zmieniamy miejsce, ale nie zwalniamy tempa! Gala PRIME 12 odbędzie się w Warszawie, w wyjątkowej przestrzeni STUDIO POLSATU, gdzie wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik – światła, produkcja i klimat godny największych emocji tej… pic.twitter.com/8Wk7xHJXXX
27-letni polski pięściarz Piotr Łącz (13-0, 9 KO) debiutował i wygrał ważny pojedynek w turnieju wagi ciężkiej organizacji WBC (WBC Grand Prix – Heavyweight). Podczas sobotniej gali w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej, pokonał na punkty reprezentującego Belgię, Michaela Pirottona (10-1, 4 KO). Sędziowie punktowali jednogłośnie 59:55 – wszyscy dla polskiego zawodnika.
Belg był trudnym rywalem ze względu na świetne warunki fizyczne (196 cm) przy zaledwie 181 cm Łącza. Dodatkowo nieźle pracował na nogach. Jednak styl walki Łącza przypominający Mike Tysona był bardziej przekonujący dla sędziów i publiczności w Global Theater. Co prawda Piotr miał zadyszkę w połowie walki, ale potem wzmocnił tempo ataków i spychał o rok starszego rywala do defensywy.
Reklama
Werdykt okazał się korzystny dla Piotra Łącza i mogliśmy odetchnąć z ulgą. Polak wszedł do 16-stki zawodników, którzy toczyć będą kolejne walki. Dodatkowo to duży sukces polskiej wagi ciężkiej, gdzie ostatnio tylko Damian Knyba rokuje szanse na międzynarodwe sukcesy a pozostali muszą toczyć bratobójcze polsko – polskie walki.