Po 1,5 roku przerwy do oktagonu Ultimate Fighting Championship powróci 35-letnia Karolina Kowalkiewicz (12-6 MMA, 5-6 UFC), która na gali UFC 265: Nunes vs. Peña zmierzy się z Amerykanką Jessicą Penne (13-5 MMA, 2-3 UFC). Wydarzenie odbędzie się w dniu 7-go sierpnia w hali Toyota Center w Houston w Teksasie (USA).
Kowalkiewicz to była pretendentka do pasa mistrzowskiego wagi słomkowej (115 lbs/52,1 kg), gdy rywalizowała z samą Joanną Jędrzejczyk w 2016 roku. Ostatni pojedynek Polki odbył się w lutym 2020 na gali UFC Fight Night 168 w Auckland w Nowej Zelandii i okupiony był potężną kontuzją oka z Chinką Yan Xiaonan.
Reklama
To była czwarta porażka z rzędu polskiej zawodniczki i nadchodząca walka pokaże czy Karolina pozostanie w elicie światowego MMA. Polka trenuje w Shark Top Team pod okiem swojego niedawno poślubionego męża Łukasza Zaborowskiego. Na koncie plusów Kowalkiewicz nadal widnieje zwycięstwo nad aktualną mistrzynią Rose Namajunas.
38 letnia Jessica Penne przystępuje do walki po zwycięstwie i trzech porażkach. Jej sytuacja w UFC także nie jest komfortowa. W ostatnim pojedynku w kwietniu tego roku, reprezentująca klub Alliance MMA z Chula Vista w Kalifornii, zawodniczka pokonała niejednogłośnie Meksykankę Lupitę Godinez.
21 czerwca 2025 roku w Lubinie odbędzie się gala FEN 59. Organizacja podczas tego wydarzenia wyłoni aż trzech swoich mistrzów. W walce wieczoru Tomasz Ostrowski (5-1, 3 KO, 2 SUB) przystąpi do pierwszej obrony mistrzowskiego tytułu. Naprzeciwko niego w klatce stanie bohater lokalnej publiczności, Mateusz Janur (9-6, 6 KO, 1 SUB).
W poprzedzającym to starcie pojedynku największa gwiazda FEN, Damian Rzepecki (8-0, 3 KO, 5 SUB), skrzyżuje rękawice z Patrykiem Duńskim (12-6-1, 6 KO, 2 SUB).
Reklama
Do przejęcia tronu mistrzowskiego w kategorii piórkowej dojdzie również w trzecim starciu. Rozpędzony serią zwycięstw lubinianin, Gracjan Miś (5-2, 4 KO) podejmie Miłosza Kruka (5-1, 2 KO, 1 SUB). Będzie to rewanż za ich pojedynek z gali FEN 56.
Weteran takich organizacji jak Strikeforce, UFC i Bellator, Josh „The Punk” Thomson skomentował odmowę rewanżu przez Armana Tsarukyana z polskim zawodnikiem Mateuszem Gamrotem, jaką otrzymał i jaką odrzucił – uznając, że bardzo go obraża, bo Polak zajmuje siódmą pozycję w rankingu wagi lekkiej. Tsarukyan jest zaś pierwszym pretendentem do pasa dzierżonego przez Islama Makhacheva.
Reklama
Usłyszałem słowa Tsarukyana o Gamrocie i pomyślałem: Czy to dlatego, że masz pieniądze? Zachowuje się, jakby mógł robić, co chce. Możesz po prostu czekać? Powinieneś wziąć tą walkę! Zwłaszcza, że to było główne wydarzenie wieczoru. To po prostu ma sens.
– powiedział Thomson w swoim podcaście Weighing In.
Ważny fakt jest taki, że Tsarukyan przegrał z Gamrotem, na UFC on ESPN 38 w czerwcu 2022 roku. To było zwycięstwo przez jednogłośną decyzję a więc bez wątpliwości. Czy ktoś, kto ma ambicję, zrezygnowałby z okazji na rewanż? Tak, to Arman Tsarukyan, który w ubiegłym roku wypadł z walki o pas z powodu kontuzji. Jemu szansę rewanżu dał obecny mistrz, bowiem wcześniej Tsarukyan przegrał także z Makhachevem.
Reklama
🚨 Arman Tsarukyan reveals he turned down a fight against Mateusz Gamrot:
"I am #1, why should I gift a fight to #10. Nobody gave me such a gift when I was in the top 10…
The UFC has angered me that they offered me such an opponent. For them, this is disrespectful towards me.… pic.twitter.com/6brsYRGFsA
Bezpośrednio po walce Saula „Canelo” Alvareza z Williamem Scullem, potwierdzono oficjalnie starcie, w którym świat boksu pokłada ogromne nadzieje. Niepokonany 37-letni amerykański pięściarz Terence Crawford zmierzy się z największą gwiazdą wag średnich i niekwestionowanym mistrzem z Meksyku.
Alvarez i Crawford zostali poproszeni o Face 2 Face i obaj stanęli oko w oko. Canelo w tej walce broni nie tylko pozycji, ale i symbolicznego tytułu mistrza magazynu „The Ring”.
Reklama
Amerykanin nazwał 34-letniego Canelo „twarzą boksu” i widzi w tym swoją największą szansę. Chce go pokonać i zastąpić. Uważa, że różnica wagi (6,3 kg) w dzielących ich kategoriach, nie będzie decydująca. Dzieli ich też trzy lata różnicy na korzyść Alvareza. Ale Meksykanin ma ponad 20 pojedynków więcej.
Wydarzeniu patronował wszechwładny Turki Alalshikh, który poinformował, że walka odbędzie się 12 września 2025 na stadionie Allegiant w Las Vegas (USA). Współtworzącym wydarzenie będzie prezes UFC Dana White i razem przeprowadzą pierwszą galę bokserską firmy TKO (UFC & WWE). Partnerem telewizyjnym zostanie najprawdopodobniej platforma Netflix.
Reklama
Netflix pokazywał m.in. walkę Jake’a Paula i Mike Tysona. Jest obecny na wielu galach WWE i ma pokazywać trzecią walkę Katie Taylor i Amandy Serrano w Nowym Jorku w lipcu 2025r., gdzie odbędzie się „kobieca” gala organizowana przez Most Valuable Promotions (MVP). Teraz do Netflixa dołączy Terence Crawford i Saul Canelo Alvarez.
Dana White will be promoting the Sept. 12 bout between Canelo Alvarez and Terence Crawford in Las Vegas, Turki Alalshikh announced on social media.
W nocy z 4 na 5 maja 2025r. w hali T-Mobile Arena w Las Vegas (USA) odbyła się kolejna gala boksu zawodowego, w której absolutny mistrz świata w drugiej wadze, juniorlekkiej (122 lbs/55,3 kg) Naoya “The Monster” Inoue (30-0, 27 KO) po raz szósty w karierze walczył o pasy czterech organizacji (WBC, WBA, WBO i IBF) z Ramonem Cardenasem (26-2, 14 KO).
32-letni Japończyk pokonał Amerykanina przez techniczny nokaut w ósmej rundzie. Cardenas posłał w drugim starciu na deski japońskiego mistrza a ten spokojnie przetrwał kryzys. W szóstej rundzie mocny finisz zwiastował kłopoty Cardenasa. W siódmej 29-letni „Dinamita” znalazł się na deskach. Uratował go gong. W ósmej grad ciosów zmusił sędziego Thomasa Taylora do zatrzymania pojedynku. Cardenas trochę protestował, ale jasne było, że nie ma to sensu.
Reklama
Dla “Monstera” było to szóste zwycięstwo z sześciu stoczonych wcześniej walk w wadze superpiórkowej jak nazywana jest też ta dywizja wagowa. Kolejny raz też lądował na deskach na początku pojedynku, ale pokazuje, iż potrafi opanować kryzys. Jest fenomenem współczesnego boksu i unifikuje wszystkie pasy obok Saula „Canelo” Alvareza i Dmitrya Bivola.
Biografia Inoue jest pasmem niesamowitych sukcesów. Pierwszy tytuł mistrza świata zdobył w kwietniu 2014 roku, rozbijając Adriana Hernandeza w wadze junior muszej (108 lbs/48,9 kg) a pas WBC World Light Fly wręczał mu legendarny promotor Mauricio Sulaiman w Ota-City General Gymnasium w Tokio.
Reklama
Kolejny pas w wyższej kategorii super muszej zdobył w organizacji WBO wygrywając z Omarem Andresem Narvaezem w przed sylwestrową noc 30 grudnia 2014. W maju 2015 zmienił kategoirę na kogucią (118 lbs/53,5 kg) wygrywając z Emmanuelem Rodriguezem. W tej wadze zunifikował wszystkie pasy kończąc obroną z Anglikiem Paulem Butlerem. I znów zmienił wagę.
W tej dywizji pierwsze zwycięstwo odniósł 25 lipca 2023 roku przez techniczny nokaut w ósmej rundzie w walce z Amerykaninem Stephenem Fultonem. Kolejne to nokaut nad Filipińczykiem Marlonem Tapalesem w grudniu 2023 roku. 6 maja ubiegłego roku Inoue walczył z Luisem Nerym i pokonał meksykańskiego boksera przez techniczny nokaut w szóstej rundzie.
Czwarty triumf odniósł 3 września 2024 roku w walce z Terence’em Dohenym. Ta walka zakończyła się technicznym nokautem. Piątą ofiarą japońskiego Supermana był Yeo Jung Kim z Korei, który padł w czwartej rundzie 24 stycznia tego roku. W listopadzie 2024 do gry wszedł arabski promotor Turki Alshikh (Turki bin Abdul Mohsen Al-Sheikh), który w listopadzie 2024 podpisał lukratywny kontrakt z Inoue na 19,5 mln dolarów. To druga walka z tej umowy stoczona przez Japończyka.
Przypomnijmy, że po tym zwycięstwie Inoue ma na swoim koncie 30 zwycięstw w 30 walkach zawodowych.
28-letni polski zawodnik MMA wagi ciężkiej Marek Samociuk (8-4) pokonał Amerykanina Daniela Jamesa (15-8-1) w pierwszej rundzie turnieju RIZIN WORLD GP 2025 HEAVYWEIGHT TOURNAMENT 1ST ROUND, który rozpoczął się w nieddzielę 4-go maja w hali Tokyo Dome w stolicy Japonii. Polak wygrał walkę na punkty i awansował w dalszej rywalizacji w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Samociuk znakomicie rozegrał walkę z bardzo doświadczonym rywalem. W każdej z rund przejmował kontrolę, sprowadzał i pracował z góry. Dało to dobry skutek i jednogłośną wygraną nad 43-letnim „The American Predator” znanym z walk w ACA, Bellatorze i PFL. Zawodnik Uniq Fight Club, będzie teraz czekał na przydział rywala w następnej turze turnieju.
Reklama
Podczas walki wieczoru gali pas mistrza wagi piórkowej (66,0 kg) stracił japońsko – brazylijski zawodnik Kleber Koike Erbst (34-8-1). 35-letni Kleber to były mistrz KSW i pokonał go Razhabali Shaidulloev (13-0) z Kirgistanu, nokautując w 62 sekundy. Kirgiz ma zaledwie 24 lata i wygrał wszystkie 13 walk w MMA przed czasem (5 przez KO, 8 przez poddanie).