
28-letni polski zawodnik MMA wagi ciężkiej Marek Samociuk (8-4) pokonał Amerykanina Daniela Jamesa (15-8-1) w pierwszej rundzie turnieju RIZIN WORLD GP 2025 HEAVYWEIGHT TOURNAMENT 1ST ROUND, który rozpoczął się w nieddzielę 4-go maja w hali Tokyo Dome w stolicy Japonii. Polak wygrał walkę na punkty i awansował w dalszej rywalizacji w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Samociuk znakomicie rozegrał walkę z bardzo doświadczonym rywalem. W każdej z rund przejmował kontrolę, sprowadzał i pracował z góry. Dało to dobry skutek i jednogłośną wygraną nad 43-letnim „The American Predator” znanym z walk w ACA, Bellatorze i PFL. Zawodnik Uniq Fight Club, będzie teraz czekał na przydział rywala w następnej turze turnieju.
Podczas walki wieczoru gali pas mistrza wagi piórkowej (66,0 kg) stracił japońsko – brazylijski zawodnik Kleber Koike Erbst (34-8-1). 35-letni Kleber to były mistrz KSW i pokonał go Razhabali Shaidulloev (13-0) z Kirgistanu, nokautując w 62 sekundy. Kirgiz ma zaledwie 24 lata i wygrał wszystkie 13 walk w MMA przed czasem (5 przez KO, 8 przez poddanie).
Wydarzenia
W sobotnią noc, z 3-go na 4-go maja 2025r. w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej odbyła się bokserska gala Fatal Fury: Canelo vs. Scull, która była kooperacją wiodących grup promotorskich z wszechwładnym arabskim promotorem Turki Alalshikhiem. Gala wpisała się w mocny weekend z boksem i debiutem na arabskim rynku supergwiazdy Saula „Canelo” Alvareza (63-2-2, 39 KO), który bronił czterech pasów najważniejszych organizacji boksu (WBC, WBA, WBO, IBF).
34-letni Meksykanin uporał się z Kubańczykiem Williamem Scullem (23-1, 9 KO), który mieszka i trenuje w Niemczech po opuszczeniu Kuby. Młodszy o dwa lata rywal, nie miał na liście sukcesów żadnego wielkiego nazwiska, natomiast miał nieskazitelny rekord i to była główna przyczyna, że dostał tak lukratywną walkę.
Dodatkowo Scull ostatni bój stoczył z Vladimirem Shishkinem w 2024 roku i zdobył pas IBF, co skazało „Canelo” na walkę z nim. Pozostałe organizacje nie miały wyjścia i zaakceptowały, go jako rywala do walki o unifikację wszystkich czterech pasów wagi superśredniej. Tym bardziej, że sam Alvarez ze sztabem upatrzył go sobie na rywala. Sędziowie punktowali: 115-113, 116-112, 119-109.
Gala startowała w nocy a w Rijadzie były to godziny poranne, które z kolei w Meksyku czy USA są wieczornymn najlepszym czasem antenowym. Walki nie oczarowały widzów. Dodatkowo w walce o „pietruszkę”, zmagający się z nadwagą (136 kg) Kongijczyk, Martin Bakole (21-2-1, 16 KO) zremisował z lżejszym o ponad 22 kg Efe Ajagba (20-1-1, 14 KO). Bakole niedawno ostatni raz walczył z Josephem Parkerem, ale został znokautowany po wzięciu walki w ostatniej chwili. Wtedy miał o 10 kg więcej, ale to i tak sporo za dużo obecnie.
W wadze cruiser (200 lbs/90,7 kg) obrońca pasa WBC Badou Jack (29-3-3, 17 KO) reprezentujący Szwecję pokonał Ormianina, Noela Gewora (27-3, 12 KO) pokonał rywala kontrowersyjną decyzję sędziowską.
Komplet wyników:
76,2 kg: Canelo Alvarez (Meksyk) pokonał Williama Sculla (Kuba) przez decyzję 3-0 (115-113, 116-112, 119-109)
90,7 kg: Badou Jack (Szwecja) pokonał Noela Gewora Mikaelyana (Armenia) przez niejednogłośną decyzję 2-0 (115-113, 114-114, 115-113)
76,2 kg: Jaime Munguia (Meksyk) pokonał Bruno Surace (Francja) przez decyzję 3-0 (116-112, 117-111, 117-111)
+91,0 kg: Martin Bakole (D.R. Konga) vs Efe Ajagba (Nigeria) – Remis (94-96, 95-95, 95-95)
76,2 kg: Brayan Leon (Kuba) pokonał Aaron Guerrero (Meksyk) przez decyzję 3-0
+91,0 kg: Richard Riakporhe (Anglia) pokonał Kevina Nicolasa Espindolę (Argentyna) przez TKO (wycofanie się) po 4 rundzie (3:00 min)
69,9 kg: Marco Verde (Meksyk) pokonał Michela Polinę (Meksyk) przez przez KO (uderzenia na tułów) w 1 rundzie (1:34 min)
57,6 kg: Mohammed Alakel (Arabia Saudyjska) pokonał Alexandra Moralesa (Meksyk) przez decyzję 3-0
W sobotnią noc 3-go maja 2025r. w hali Wells Fargo Arena w Des Moines, w stanie Iowa (USA) odbyła się gala UFC Fight Night: Sandhagen vs. Figueiredo (UFC on ESPN 67), gdzie w walce wieczoru Amerykanin, Cory Sandhagen (18-5 MMA, 11-4 UFC) zmierzył się z byłym mistrzem wagi muszej Deivesonem Figueiredo (24-5-1 MMA, 13-5-1 UFC) z Brazylii.
Ciekawy pojedynek szybko trafił do parteru, gdzie obaj starali się sobie założyć dźwignię na nogi. Mniej błędów popełniał Amerykanin i w drugim starciu nie wytrzymało kolano Brazylijczyka, który będąc w niekorzystnej sytuacji musiał poddać walkę.
To cenna wygrana będącego na czwartej pozycji w rankingu wagi koguciej (135 lbs/61,2 kg) 33-letniego Amerykanina. Dodatkowo otrzymał on bonus „Performance of the Night” w wysokości 50-ciu tysięcy dolarów.
W co-main event wszystkich zaszokował były mistrz One Championship. Holender, Reinier de Ridder (20-2 MMA, 3-0 UFC) rozbił perspektywicznego zapaśnika Bo Nickala (7-1 MMA, 4-1 UFC) w imponującym stylu. On także otrzymał bonus „Performance of the Night” i dodatkowo przerwał serię czterech zwycięstw starannie budowanej kariery Nickala przez UFC.
Dwa bonusy wzmocnią także budżety rosyjskich i chińskich teamów. Otrzymali je bowiem Azamat Bekoev (20-3 MMA, 2-0 UFC) za znokautowanie Ryana Lodera (7-2 MMA, 1-1 UFC) i Quang Le (9-2 MMA, 1-2 UFC) za poddanie Gastona Bolanosa (8-5 MMA, 2-2 UFC).
Cenne wygrane zanotowały także panie. Niezwykle skuteczna Kanadyjka, Gillian Robertson (15-8 MMA, 12-6 UFC) rozbiła Marinę Rodriguez (17-5-2 MMA, 7-5-2 UFC) a Rosjanka, Yana Santos (16-8 MMA, 6-5 UFC) wypunktowała byłą mistrzynię Mieshę Tate (20-10 MMA, 7-7 UFC), która liczyła na drugie zwycięstwo po serii porażek.
Organizacja Ultimate Fighting Championship powróciła po 25 latach do Des Moines, bowiem ostatnim wydarzeniem była numerowana gala UFC 26 w 2000 roku.
Komplet wyników:
Main event
61,7 kg: Cory Sandhagen (USA) pokonał Deivesona Figueiredo (Brazylia) przez TKO (kontuzja) w 2 rundzie (4:08 min)
Karta główna
84,3 kg: Reinier de Ridder (Holandia) pokonał Bo Nickala (USA) przez przez TKO (kolano na tułów) w 2 rundzie (1:53 min)
77,6 kg: Daniel Rodriguez (USA) pokonał Santiago Ponzinibbio (Argentyna) przez przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (1:12 min)
61,7 kg: Montel Jackson (USA) pokonał Daniela Marcosa (Peru) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
61,7 kg: Serhiy Sidey (Kanada) pokonał Camerona Smothermana (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)
70,8 kg: Mason Jones (Walia) pokonał Jeremy Stephensa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
Karta wstępna
61,7 kg: Yana Santos (Brazylia) pokonała Mieshę Tate (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
84,3 kg: Azamat Bekoev (Rosja) pokonał Ryana Lodera (USA) przez przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:44 min)
52,6 kg: Gillian Robertson (Kanada) pokonała Marinę Rodriguez (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (2:07 min)
61,7 kg: Quang Le (Chiny) pokonał Gastona Bolanosa (Peru) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:54 min)
120,6 kg: Thomas Petersen (USA) pokonał Don’Tale Mayesa (USA) przez decyzję 3-0 (30-25, 30-26, 30-26)
57,2 kg: Juliana Miller (USA) pokonała Ivanę Petrovic (Chorwacja) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Niestety nie powiódł się atak na pas mistrza świata WBC wagi bridgerweight (224 lbs/101,6 kg) jaki przeprowadził znany z walk na polskim ringu bokserskim Serhiy Radchenko (11-8, 5 KO) w Pretorii, w RPA. Ukrainiec starł się z obrońcą pasa Afrykanerem, Kevinem Lereną (31-3, 15 KO), któremu udało się ten tytuł obronić po raz pierwszy.
Walka w Sun Arena na Time Square zakończyła się w trzeciej rundzie, ale już w drugim starciu, leworęczny Lerena posłał na deski 38-letniego mieszkańca Kremeńczuka.
W trzeciej rundzie po gradzie ciosów, narożnik Ukraińca poddał go rzucając ręcznik na ring. Byłemu zawodnikowi KSW nie wyszedł ten start kompletnie. To była ostatnia okazja na zdobycie pasa mistrza świata przez Serhiya Radchenko.
Podczas gali XTB KSW 106, w starciu w kategorii półśredniej, niepokonany w zawodowym MMA Michał Guzik (5-0, 1 KO, 1 Sub) przywita debiutującego w okrągłej klatce Joëla Kouadję (9-12, 5 KO, 1 Sub). Do pojedynku dojdzie już 10 maja w Lyonie, w hali LDLC Arena. Romain Debienne, który pierwotnie był zestawiony z Michałem Guzikiem, musiał wycofać się z konfrontacji z powodu kontuzji.
Aktualna karta walk gali KSW 106
Michał Guzik zadebiutował w KSW w sierpniu zeszłego roku i zwyciężył z Konradem Rusińskim. Tym samym wydłużył swoją serię wygranych do pięciu. Guzik rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2022. Stoczył pięć pojedynków i wszystkie wygrał. Dwa razy zwyciężał przed czasem – raz przez poddanie i raz przez nokaut. Przed wejściem do KSW rywalizował pod skrzydłami marki Babilon MMA. Wcześniej z sukcesami toczył boje w amatorskim MMA. Ma za sobą również wygrany pojedynek pięściarski.
Joël Kouadja rywalizuje zawodowo od roku 2013. Do dziś stoczył 21 konfrontacji, z których dziewięć wygrał. Sześć razy zwyciężał przed czasem, pięć razy posyłał rywali na deski, a trzy razy tryumfował już w pierwszej rundzie. Francuz zebrał pokaźne doświadczenie w klatkach MMA. Bił się dla takich organizacji jak Bellator, Cage Warriors czy 100% Fight. Kouadja większość pojedynków stoczył we Francji, ale walczył również w Szwajcarii, Polsce, Irlandii, Anglii i Belgii. Ostatni raz rywalizował w styczniu tego roku i dopisał do swojego rekordu kolejną wygraną. Do klatki KSW wejdzie będąc po dwóch zwycięstwach z rzędu.