free templates joomla

Lion Fight 25: Alexandre znów lepszy od Parra - wyniki!

Lion Fight 25W kalifornijskiej Temaculi w piątek 24-ego października odbyła się gala amerykańskiej organizacji zawodowego Muay Thai, Lion Fight 25. W walce wieczoru Cosmo Alexandre (52-17-1) po raz kolejny pokonał australijską legendę Muay Thai, Johna ‘Wayne’ Parra (90-31).

Pojedynek nie był toczony w szaleńczym tempie, a cała walka przebiegała pod dyktando Brazylijczyka, który wykorzystał lepsze warunki fizyczne, dużo kopał i nie wdawał się w wymiany bokserskie z Australijczykiem.

W pojedynku poprzedzającym walkę wieczoru mistrzyni Lion Fight w wadze do 66 kg, Jorina Baars (38-0-3) nie dała najmniejszych szans niższej Czeszce, Martinie Jindrovej (49-14). Holenderka świetnie korzystała z przewagi warunków fizycznych, cały czas punktując rywalkę kopnięciami frontalnymi na korpus czy głowę, dokładając do tego ciosy proste oraz kolana. Czeszka odpowiadała prawym zamachowym nad lewą ręką Holenderki i nawet jednym z łokci mocno rozcięła prawy policzek Holenderki, jednak to było za mało, by chociaż u jednego sędzieo zasłużyć na zwycięstwo. Tym samym Baars po raz drugi w karierze wygrała z zawodniczką z Czech i powoli kończą jej się rywalki w zdominowanej, na wzór Semmy’ego Schilta, dywizji.

Fenomenalną walkę stoczyli Jake Poss (4-2) oraz Mike Lemaire (15-0). Francuz trenujący w Stanach Zjednoczonych przez cztery rundy znęcał się nad zawodnikiem ze Stanów Zjednoczonych karząc go za wyjście z nim do walki kolanami oraz łokciami, a także swoją główną bronią, czyli długim prawym prostym. Wydawało się, że pojedynek będzie starciem ‘do jednej bramki’ jednak w piątej rundzie niczym feniks z popiołów Poss się odrodził i zabrakło mu tylko czasu, aby położyć na deski Possa. Tym samym Francuz zachował nieskazitelny rekord.

Romie Adanza (19-7-1) stoczył pojedynek w swoim stylu czyli przez niemal całą walkę dał się obijać Anthony’em Castrejonowi (6-3) i w trzeciej rundzie, a właściwe już na sam koniec tej rundy wystrzelił bardzo mocnym uderzeniem, które ścięło z nóg rywala i już nie pozwoliło mu kontynuować walki. Pojedynek nie był toczony w szybkim tempie, walczący wcześniej Gogo i Madariga postawili wysoko poprzeczkę, więc walka nieco zahamowała apetyty fanów na progresywną widowiskowość gali.

Doskonałą walkę stoczyli Joe Gogo (4-0) z Marvinem Madarigą (5-1-1). Pojedynek obfitował w to, co fani Muay Thai uwielbiają, czyli wiele łokci bitych pod różnym kątem oraz z obrotu. Zawodnicy nie oszczędzali się i Madariga wygrał dwie pierwsze rundy pojedynku, wykorzystując swoje warunki fizyczne. Obszernie bijący sierpowe Gogo w trzeciej odsłonie trafił łokciem rywala i spowodował rozcięcie na prawej stronie jego twarzy, które zmusiło lekarza do przerwania pojedynku. Tym samym Gogo, który walczy również w MMA, dopisał kolejne zwycięstwo do zawodowego rekordu.

W pojedynku otwierającym kartę główną gali Ming Freeman (4-0-1) zachował nieskazitelny rekord w Muay Thai nokautując w piątej rundzie na 10 sekund przed końcem weterana Lion Fight, Jasona Anradę (6-4) z Las Vegas. W pojedynku przeważał  Andrada, który zaczął lepiej pojedynek i górował w każdym elemencie od boksu, przez kopnięcia po uderzenia łokciami. W piątej rundzie już na początku Freeman rzucił Andradę na deski, jednak nic nie wskazywało.

Komplet wyników:

Walka wieczoru
Pojedynek o pas mistrza Lion Fight
70 kg: Cosmo Alexandre  (Brazylia) pokonał Johna ‘Wayne’ Parra (Australia) przez decyzję 3-0 (50-45, 49-46, 49-46)

Pojedynek o pas mistrzyni Lion Fight
66 kg: Jorina Baars (Holandia) pokonała Martinę Jindrovą (Czecgy) przez decyzję 3-0 (48-47, 49-47, 49-46)

Pozostałe walki:
85 kg: Mike Lemaire (Francja) pokonał Jake’a Possa (USA) przez decyzję 3-0 (49-46, 48-47, 49-46)
55 kg: Romie Adanza pokonał Anthony’ego Castrejona przez KO (prawy prosty) w 3 rundzie (3:00 min) 19-7-1
63,5 kg: Joe Gogo (Guam) pokonał Marvina Madariagę (USA) przez TKO (zatrzymanie przez lekarza) w 3 rundzie
55 kg: Ming Freeman (USA) pokonał Jasona Andradę (USA) przez KO (prawy sierpowy) w 5 rundzie (2:50 min)


Jorina Baars