Już tylko godziny dzielą nas od jednego z najważniejszych wydarzeń polskiego MMA, jakim będzie jubileuszowa gala KSW 20, w gdańsko-sopockiej Ergo Arena. Sobota 15-go września przejdzie też do historii polskiego MMA z powodu debiutu systemu PPV, który pozwoli ocenić potencjał tego rynku i prawdziwą lojalność fanów wobec KSW a także polskiego MMA, która wyceniona została na 30 zł. Najważniejsze są jednak walki i zawodnicy, którzy w ramach tej ceny i ceny biletów pokażą się na arenie.

Będzie to także test polskiego MMA na tle zagranicznych rywali. Jan Błachowicz musi obronić pas Międzynarodowego Mistrza KSW w wadze półciężkiej a Mariusz Pudzianowski...nie musi wygrać, ale musi pokazać dobrą walkę, o której będzie można znów długo dyskutować. Jego rywal Christos Pilifas wydaje się być solidnym rywalem z doświadczeniem 50 walk amatorskich i podobną ilością zawodowych. Kto wie czy nie będzie to najważniejszy test naszego "Dominatora". Inne pojedynki wyglądają solidnie choć brak Jerome Le Bannera jest tak czy tak niepowetowaną stratą a Rodney Glunder wizerunkowo sporo odstaje. Tym nie mniej Marcin Różalski medialnie udźwignął promocję tej walki i teraz musi ją wygrać na ringu. My tradycyjnie typujemy wyniki walk i zapraszamy do zapoznania się z naszą analizą:

93 kg.: Jan Błachowicz (15-3) vs. Houston Alexander (13-8)
Brązowy pas w BJJ, który dzierży Jan Błachowicz powinien być najistotniejszy w tej rywalizacji. Polak dobrze podchodzi do przygotowania taktycznego i zapewne ma już gotowy plan na walkę z Alexandrem, który mówi jasno, żeby unikać walki w stójce, a jak najszybciej przenieść ją do parteru. Umiejętności grapplingowe Houstona Alexandra są znane wszystkim, którzy oglądali chociażby kilka jego walk i jasne jest, że z takim rywalem jak Błachowicz nie będzie on w stanie wytrzymać w parterze nawet minuty. Można śmiało powiedzieć, że ten pojedynek będzie trwał do pierwszego obalenia i niezależnie kto je wykona, to klepać może tylko Alexander i wszystko wskazuje na to, że stanie się to prędzej niż później.
Nasz typ: Jan Błachowicz zwycięży przez poddanie w 1 Rundzie



Open.: Mariusz Pudzianowski (4-2) vs. Christos Piliafas (4-1)
Nie wiadomo skąd wziął się Christos Piliafas i dlaczego akurat na tego zawodnika zdecydowali się właściciele KSW i to jest zastanawiające. Jeśli rzeczywiście jest on specjalistą od BJJ i ma kondycję pozwalającą na walkę dłuższą niż 5 minut, to nie powinien mieć on większych problemów z przereklamowanym Pudzianem. Mariusz jak zwykle zaskoczył fanów rezygnując z treningów w ATT, mimo, że przygotowywał się tam przez wiele tygodni do starcia z … Bobem Sappem. Mimo wszystko mamy nadzieję, że Piliafas jest na tyle solidnym zawodnikiem, że będzie w stanie przetestować to, czego Mariusz nauczył się w Ameryce i dać fanom realny obraz jego umiejętności. Postawimy jednak na to, że te umiejętności nie ewoluowały aż tak bardzo jak chociażby trenującego w ATT Atilli Vegha i Pudzian znów od trzeciej minuty zacznie sapać ze zmęczenia, a później sam położy się na ziemie i pozwoli założyć dźwignię lub duszenie.
Nasz typ: Christos Piliafas zwycięży przez poddanie w 2 Rundzie


Open.: Marcin Różalski (2-2) vs. Rodney Glunder (25-19)
Glunder nie walczył od trzech lat w MMA, o walce z Różalskim dowiedział się wczoraj, a jego naście ostatnich pojedynków w MMA i Kickboxingu to praktycznie same porażki. Jeśli Różalski solidnie przygotował się na LeBannera, to do Glundera może wyjść bez rozgrzewki i zrobić z nim, co tylko chce.
Nasz typ: Marcin Różalski zwycięży przez KO w 1 Rundzie


Open.: Karol Bedorf (7-2) vs. Karl Knothe (20-8)
Problemem Bedorfa jest to, że walczy bardzo nieregularnie, a jego forma jest różna za każdym występem. Knothe mimo, że technicznie jest bardzo marnym rywalem, wydaje się być w ciągłym gazie. Do tego Amerykanin jest zawodnikiem niewygodnym i nieprzewidywalnym, co może napsuć trochę krwi Bedorfowi. Mimo wszystko Knothe jest zawodnikiem zwyczajnie słabym i walczącym bezmyślnie, dlatego ciężko typować jego zwycięstwo. Jeśli Szczecinianin będzie uparcie dążył do parteru, to któreś sprowadzenie mu się powiedzie, a na ziemi łatwo poradzi sobie z rywalem zza Oceanu. Szkoda jednak, że KSW nie postarało się dla Bedorfa o rywala chociażby klasy Rogenta Lloreta, a zamiast tego daje Bedorfowi słabszą wersję Davida Olivy.
Nasz typ: Karol Bedorf zwycięży przez poddanie w 2 Rundzie


77 kg.: Borys Mańkowski (12-4-1) vs. Rafał Moks (6-5)
Walki zawodników, którzy ze sobą regularnie trenowali są zawsze najtrudniejsze do typowania. Oni wiedzą o sobie dużo więcej, niż ktokolwiek inny, znają swoje najmocniejsze i najsłabsze strony, przez co nawet najdrobniejszy szczegół może wpłynąć na losy pojedynku. Na papierze faworytem jest Mańkowski, który posiada lepszą technicznie stójkę i zapasy. Moks z kolei może zaskoczyć tam, gdzie Borys nie jest najlepszy, czyli w parterze. Zawodnik Berserker's Team ma znany już wśród wszystkich repertuar dźwigni na nogi, które są zawsze trudne do obrony, a zawodnicy którzy potrafią się nimi posługiwać, jak chociażby Marcin Held czy Rousimar Palhares są niebezpieczni w każdej minucie. W sobotę przekonamy się, kto z tej dwójki przyjaciół okaże się lepiej przygotowany taktycznie i zaskoczy czymś nowym swojego rywala. Według naszej redakcji Mańkowski powtórzy styl walki, jaki zaprezentował przeciwko Marcinowi Naruszczce, czyli dużo boksu i unikanie walki w parterze, co pozwoli mu dotrwać do ostatniej minuty i zwyciężyć na kartach sędziowskich.
Nasz typ: Borys Mańkowski zwycięży przez decyzję


70 kg.: Anzor Anzhiev (2-0) vs. Paul Reed (19-9-1)
Wbrew pozorom, które stwarza rekord Szkota, jest on bardzo solidnym i doświadczonym zawodnikiem, którego porażki pochodzą przeważnie z rąk solidnych rywali z wyższych kategorii wagowych. Anzhiev wydaje się być utalentowany, ale nadal nie jesteśmy w stanie przekonać się do tego, że jest "drugim Mamedem". Walka z tak doświadczonym przeciwnikiem jak Paul Reed na pewno pozwoli nam to ocenić i jeśli Czeczen wygra w dobrym stylu, to udowodni swoją wartość nie tylko w polskim, ale europejskim MMA. W tym typowaniu będziemy kierować się jednak tym, co wiemy do tej pory, dlatego nie zaryzykujemy i bezpiecznie postawimy na zwycięstwo mającego na swoim koncie 30 walk Szkota.
Nasz typ: Paul Reed zwycięży przez decyzję


Open.: Kamil Waluś (2-1) vs. Jacek Wiśniewski (0-0)
Po raz kolejny Waluś ma szansę na wypromowanie się w tzw. "freak fight". Tym razem na przeciwko młodego zawodnika stanie były piłkarz Jacek Wiśniewski. O Walusiu wiemy przynajmniej tyle, że solidnie trenuje od kilku lat i stara się zwiększać swoje umiejętności. Natomiast o Wiśniewskim jedynie to, że gdzieś tam trenuje, ale za bardzo nie wiadomo gdzie, ani z kim. Dla byłego piłkarza walka na KSW będzie zapewne jednorazową przygodą, po której zrozumie on, że zawodnicy MMA, nawet ci z niższej półki, są jednak dużo bardziej trudni niż rywale spod dyskotek w Mielnie, do konfrontacji z którymi tak przyzwyczaili się nasi polscy piłkarze.
Nasz typ: Kamil Waluś zwycięży przez TKO w 1 Rundzie