W dość niecodziennych okolicznościach swój pojedynek w sobotę 24-go maja przegrał były mistrz Niemiec i zawodnik KSW, 31-letni Marcin Naruszczka (12-5) z Warszawy, trenujący obecnie w Norwegii. Polak walczył o pas wagi średniej Respect FC podczas gali Caged, która odbyła się w Karslruhe w Niemczech. Rywalem naszego zawodnika ponownie był Niemiec Nicolas Penzer (10-1), którego w 2013 roku w kwietniu Naruszczka pokonał przed czasem.

Tym razem jednak polskiego zawodnika dopadł pech, bowiem po pierwszej wyrównanej rundzie w drugiej Polak doznał kontuzji prawego oka i wezwano lekarza. Ten zatrzymał walkę i według regulaminu podsumowano punktację walki. U dwóch niemieckich sędziów walkę prowadził Nico Penzer a u jednego był remis. Tak więc zadecydowała techniczna decyzja.

Tym samym Penzera ogłoszono zwycięzcą i Naruszczka doznał na niemieckich galach drugiej porażki po tym jak wcześniej w rewanżu pokonał go Abu Azaitar. Mimo to na koncie Marcina widnieją cztery zwycięstwa nad niemieckimi zawodnikami. Organizatorzy zapewne także wezmą pod uwagę rewanż między nimi i trzecie starcie. Na razie jednak Naruszczkę czeka pojedynek na gali Fight Exclusive Night 3 we Wrocławiu z Maksymilianem Bratkowiczem. Podczas gali zwycięstwo odniósł także wywodzący się z Polski Dawid Baziak (10-6), który pokonał przed czasem mistrza świata w Kickboxingu Daniela Dörrera, rozbijając go uderzeniami.