free templates joomla

Antoni Chmielewski vs Piotr Wawrzyniak na PROMMAC „Po prostu walcz”

PROMMAC Chmielewski vs Wawrzyniak Już za niewiele ponad miesiąc, 27-go kwietnia na gali PROMMAC „ Po prostu walcz” w Lublinie, do klatki wejdzie wielokrotny uczestnik gal KSW i weteran polskiego MMA, Antoni Chmielewski (26-11). Jego przeciwnikiem będzie anonsowany już wcześniej, pochodzący z Poznania, Piotr Wawrzyniak (4-3). 

Dla Antoniego Chmielewskiego (26-11) będzie to powrót do klatki po niezwykle efektownym poddaniu Arkadiusza Żaby podczas gali PLMMA 31 Extra w kwietniu 2014 roku w Koszalinie, gdzie w 1 rundzie zmusił swojego przeciwnika do odklepania po dźwigni na nogę.
32-latek z pewnością chce ponownie zwyciężyć, aby mieć możliwość rewanżowego pojedynku z mającym dobrą passę Bartoszem Fabińskim. Zmierzyli się oni podczas gali PLMMA 31 Extra w grudniu 2013 roku w Legionowie. Wówczas to Chmielewski, poniósł dotkliwą porażkę po niedopuszczeniu do walki przez lekarza ze względu na rozcięcie łuku brwiowego, które było efektem świetnych łokci Fabińskiego.

Piotr Wawrzyniak (4-3) to 23-latek reprezentujący klub Gameness Team Poznań, który trzy ze swoich czterech zwycięstw odniósł przez techniczne nokauty.
Podczas ostatniej walki Wawrzyniaka, którą stoczył 16 czerwca 2013 roku na gali WFC 16 w Słowenii, doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Po walce na pełnym dystansie 3 rund, sędziowie orzekli wygraną przeciwnika Polaka, którym był słoweński zawodnik Bor Bratovz. Zgromadzona na gali publiczność nie podzielała jednak opinii arbitrów. W wyniku takiego werdyktu sztab polskiego zawodnika złożył protest, który został jednak odrzucony przez organizatorów gali. W jakichś dziwnych okolicznościach po ośmiu miesiącach po walce organizatorzy gali WFC zmienili podobno werdykt na korzyść Polaka, o czym poinformowali klub Gamenes, jednak do dzisiejszego dnia nie udało się im skutecznie zmienić wyniku tej walki na Sherdog'u.

Tym razem Piotra Wawrzyniaka czeka bez wątpienia najtrudniejszy pojedynek w karierze z dużo bardziej doświadczonym rywalem, lecz w przypadku wygranej jego notowania na polskim rynku bez wątpienia poszłyby mocno w górę.