Zgrupowanie Reprezentacji Polski Muay Thai Seniorów przed Mistrzostwami Świata! Relacja cz.1!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 12, kwiecień 2014
Dzięki uprzejmości Polskiego Związku Muay Thai oraz informacjom nadsyłanym przez Rafała Simonidesa mamy możliwość zaprezentowania pierwszej relacji z trwającego właśnie w Tajlandii zgrupowania Reprezentacji Polski Muay Thai Seniorów przed Mistrzostwami Świata IFMA 2014 w Malezji (Langkawi). Udział w zgrupowaniu biorą: Oskar Staszczak, Marcin Łepkowski, Cezary Zugaj, Radosław Paczuski i Mateusz Kopiec.
Rafał Simonides krótko podsumował pierwszy dzień zgrupowania: "Pierwszy dzień uważam za udany, kadrowicze wylali mnóstwo potu i zasłużyli na uznanie swoja pracą oraz wyszkoleniem. Teraz odpoczywamy a od rana znowu akcja!"
Kadra na Lotnisku Chopina w Warszawie tyż przed wylotem
Po kilkunasto godzinnej przeprawie samolotem wylądowali w Bangkoku
Następnie przesiedli się do autobusu, z którego po 12 godzinach jazdy przesiedli się na łódź i popłynęli na wyspę KOH Samui.
Na campie (Lamai Muaythai Camp) odbyło się zapoznanie z trenerami oraz miejscem.
Po południu kadra wybrała się na bieg z trenerem , który zakończyli kapielą w morzu.
Nastęnego dnia tj. w piątek, kadra ruszyła ostro od samego rana - 6:45.
Trening składał się między innymi z biegu, shadowboxingu, technik i ćwiczeń zadaniowych pod specyfikę zawodów Muaythai. Sparingi - trener również sparował z kadrowiczami by poznać dokładniej styl każdego z nich.
Nastepnie odbyły się rundy na tarczach, po nich kolana na worku oraz sprinty zakończone boksowaniem. Po rozciąganiu zawodnicy wzieli prysznic i poszli na śniadanie.
Reszta dnia stała pod znakiem wieczornego treningu a więc jedzenie i wypoczywanie.Na wieczornym treningu kadrowicze zaczęli ponownie od biegu, następnie shadowboxing, sparingi zadaniowe oraz tarcze. Każdy z kadrowiczów został przetarczowany przez tajskiego trenera. Potem odbył się szereg ćwiczeń wzmacniających mięsnie brzucha.
Rafał Simonides krótko podsumował pierwszy dzień zgrupowania: "Pierwszy dzień uważam za udany, kadrowicze wylali mnóstwo potu i zasłużyli na uznanie swoja pracą oraz wyszkoleniem. Teraz odpoczywamy a od rana znowu akcja!"
Kadra na Lotnisku Chopina w Warszawie tyż przed wylotem
Po kilkunasto godzinnej przeprawie samolotem wylądowali w Bangkoku
Następnie przesiedli się do autobusu, z którego po 12 godzinach jazdy przesiedli się na łódź i popłynęli na wyspę KOH Samui.
Na campie (Lamai Muaythai Camp) odbyło się zapoznanie z trenerami oraz miejscem.
Po południu kadra wybrała się na bieg z trenerem , który zakończyli kapielą w morzu.
Nastęnego dnia tj. w piątek, kadra ruszyła ostro od samego rana - 6:45.
Trening składał się między innymi z biegu, shadowboxingu, technik i ćwiczeń zadaniowych pod specyfikę zawodów Muaythai. Sparingi - trener również sparował z kadrowiczami by poznać dokładniej styl każdego z nich.
Nastepnie odbyły się rundy na tarczach, po nich kolana na worku oraz sprinty zakończone boksowaniem. Po rozciąganiu zawodnicy wzieli prysznic i poszli na śniadanie.
Reszta dnia stała pod znakiem wieczornego treningu a więc jedzenie i wypoczywanie.Na wieczornym treningu kadrowicze zaczęli ponownie od biegu, następnie shadowboxing, sparingi zadaniowe oraz tarcze. Każdy z kadrowiczów został przetarczowany przez tajskiego trenera. Potem odbył się szereg ćwiczeń wzmacniających mięsnie brzucha.