free templates joomla

Anderson Silva: walka z Royem Jonesem to problem biznesowy!

Anderson SilvaByły mistrz UFC wagi średniej Anderson Silva nadal marzy o bokserskim pojedynku ze słynnym także byłym mistrzem Royem Jonesem Juniorem, ale coraz mniej nadziei na jego ziszczenie się. Powodem jest nie tylko opór Jonesa, ale i także powolna rehabilitacja "Spidera" po pamiętnym złamaniu nogi podczas pojedynku z Chrisem Weidmanem na UFC 168. Nie można także pominąć niechęci władz UFC do takiego rozwiązania i problem biznesowy.

"Nie sądzę, że ta walka się odbędzie. Z tego pomysłu nie jest zbyt zadowolony Dana White i Lorenzo Fertitta. Próbowałem za każdym razem zmusić ich do rozmowy, ale są nieugięci. Istnieje ryzyko, że Roy mnie może pokonać, ale walka byłaby wydarzeniem historycznym. Walczyć z nim to moje marzenie. On jest także bardzo zainteresowany pojedynkiem, ale ta walka to jest problem biznesowy" - powiedział realnie o marzeniach Anderson Silva.

Anderson po złamaniu złamanej lewej nogi w grudniu 2013, próbuje się odrodzić mając nadzieję na powrót do walki tak szybko, jak to możliwe. Trudno powiedzieć czy uda mu się to jeszcze w tym roku, ale on sam planuje powrót w 2015 roku. To jednak także nie musi być pewnik, bowiem podobnie jak w przypadku walki z Jonesem, jest kilka przeszkód.

"W skali dziesięciu, teraz czuję się na dziewięć punktów. Lekarz mówi, że teraz nie mogę po prostu biegać i skakać. Mogę walczyć ponownie w tym roku, ale z powodu osobistych projektów mogę wrócić dopiero w roku 2015, nawet z dezaprobatą rodziny. Chcą, żebym przestał walczyć. Zgodnie z umową mam jeszcze osiem walk, ale mówi ona, że mogę zrezygnować w każdej chwili, kiedy tylko zechcę" - wyjaśnił "Spider" swoją skomplikowaną sytuację sportowo - rodzinno - biznesową.