W weekend 22-go i 23-go marca w Warszawie odbyły się konsultacje Kadry Polski w Sanda, zorganizowane przez Polski Związek Wushu kierowany przez prezesa Dariusza Piwowarskiego. Odbywające się na obiektach Areny Ursynów i klubu Flex Gym, treningi koordynował trener Kadry, Robert Rajewski. Celem jest wyłonienie ścisłego trzonu Reperezentacji Polski na nadchodzące w maju Mistrzostwa Europy w Sanda w Bukareszcie w Rumunii. Poprzedzą je MP Sanda i Qingda w Ząbkach w dniach 12-13 kwietnia.

W tym niezwykle rozwijającym się sporcie Polska musi nadrabiać szybko zaległości, bo świat ucieka nam ze względu na mocne wsparcie tego sportu przez państwa zainteresowane odnoszeniem spektakularnych sukcesów. W przyszłości może to zaowocować znalezienim się w gronie dyscyplin olimpijskich. Sportowe Kung-Fu jak nazywana jest przez laików formuła Sanda, jest niezwykle widowiskową dyscypliną a walki są czytelne i proste w rozumieniu kibica sportu.

Właśnie takie proste rozwiązania były głównym motywem zgrupowania i to zaznaczał obecny w każdym momencie Dariusz Piwowarski i trener Robert Rajewski w wersji praktycznej. Zawodnicy z Wieliczki, Krakowa, Płocka i Warszawy w spokoju i zrozumieniu pokazywali, że warto na nich stawiać a powołania nie są przypadkowe. Atrakcją zgrupowania był udział znanych gwiazd tego sportu jak synowie trenera kadry  - Mateusz Rajewski i Robert Rajewski, oraz wyrastająca na gwiazdę K-1, 19-letnia Sylwia Juśkiewicz z Shi-Kon Łódź.

Wszyscy oni przy pełnym zaangażowaniu przez dwa dni przerabiali mozolnie i w bólu elementy walk Sanda. Pierwszy dzień obfitował w omówienie i praktyczne wykorzystanie rzutów, obaleń i podcięć w regulaminie zawodów amatorskich. W drugim dniu odbyły się walki zadaniowe i sparinnigi kadrowiczów. Trzeba przyznać, że od razu zawodnicy z różnych części Polski szybko nawiązali nić porozumienia i bez taryfy ulgowej, zaciekle sparowali i pomagali sobie wzajemnie. Dobrym duchem kadry okazał się niespodziewanie Damian Linder z Andrychowa - syn mistrza świata Kickboxingu, Gerarda Lindera, którego wszyscy polubili. Sylwia Juśkiewicz, dobrze rozumiała się z kolei z Mateuszem Rajewskim. Oboje są profesjonalistami i przy wspólnych ćwiczeniach, było widać zrozumienie i świetny kontakt.

Zgrupowanie należy uznać za bardzo udane i niezbędne w sytuacji, gdy Polska ma liczyć na sukcesy na tle innych krajów Europy. PZ Wushu stanął na wyskości zadania, zapewniając komfortowe warunki noclegów, wyżywienia i treningów Kadrze Polski. Robert Rajewski do końca nie był zadowolony z postawy uczestników, którym przytrafiły się kontuzje i drobne mankamenty sprzętowe wynikające z zapominalstwa, ale w całej skali są to drobiazgi. Wspomagał go merytorycznymi uwagami Konrad Bieńskowski, utytułowany zawodnik i trener Sanda. Zarówno ten weekend jak i następny jest testem i przeglądem tego co polskie Wushu, jest w stanie przeciwstawić Europie. Ostatnim akordem będą Mistrzostwa Polski w Ząbkach 12 i 13 kwietnia, na które serdecznie zapraszamy kibiców.