Brytyjska organizacja MMA, Cage Warriors Fighting Championship utraciła swojego mistrza w wadze muszej, Neila Seery, który został zwolniony z kontraktu z dotychczasowym pracodawcą i już 8 marca zadebiutuje w oktagonie światowego potentata, UFC.
Irlandczyk rzecz jasna zrzekł się tytułu i za nieco ponad 2 tygodnie zmierzy się z Bradem Pickettem w ramach londyńskiej gali UFC.
Serry dla CW bił się sześciokrotnie i został pierwszym w historii mistrzem tej organizacji w kategorii muszej.

"Chcę iść do przodu poprzez swój debiut w UFC. Chcę podziękować włodarzom Cage Warriors za danie mi szansy i pomoc w osiąganiu moich celów. To był zaszczyt nosić pas wagi muszej jako pierwszy. To było ukoronowanie mojej kariery." - powiedział Seery.

Serry pas mistrzowski zdobył pokonując Mikaela Slindera na CWFC 55 w Dublinie w 2013 roku.

Szef CW, Graham Boylan wypowiedział się również o zawodniku:

"Chciałbym podziękować Neilowi za jego niesamowite występy dla naszej organizacji. Praca z Nim była przyjemnością. Życzę mu wszystkiego najlepszego w walkach w UFC. Nie mogę się doczekać jego walki."

Brad Pickett (23-8 MMA, 3-3 UFC) jest jednym z ulubieńców Dany White'a na wyspach. W ostatnim pojedynku z Michaelem McDonaldem został poddany w drugiej rundzie pojedynku, ale na osłodę dostał nagrodę za walkę wieczoru i bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów.

Wcześniej pokonał przez niejednogłośną decyzję Mike'a Eastona. Teraz musi zrobić wszystko, aby nie przegrać kolejnego starcia, gdyż jego pozycja w UFC może być zagrożona.

Neil Serry (13-9 MMA, 0-0 UFC) w UFC znalazł się, gdyż McCall doznał kontuzji, która wykluczyła go z występu na UFC Fight Night 38.
Irlandczyk wygrał ostatnie cztery pojedynki i do UFC przychodzi jako mistrz Cage Warriors w kategorii muszej. Seery ma wiele do udowodnienia. Obaj zawodnicy są w podobnym wieku, zaczynali swoje kariery w tym samym czasie i zdecydowanie będzie to ciekawe starcie dla fanów.