Daniel Cormier nie wypadnie ostatecznie z karty walk UFC 170. Do takiej sytuacji miało dojść w związku z kontuzją nogi Rashada Evansa. UFC chcąc uratować przygotowania Daniela Cormiera i zakontraktowała niepokonanego Patricka Cumminsa (4-0 MMA, 0-0 UFC), który zgodził się na walkę pomimo tego, że do pojedynku zostało tak mało czasu, bo gala odbędzie się już 22 lutego w Las Vegas.
Cummins ratuje gale UFC 170 i zapewne zostanie szczodrze wynagrodzony przez Danę White'a i braci Fertitta.

Evans w czasie przygotowań doznał kontuzji nogi. UFC chciało przenieść zestawienie Evans vs. Cormier na późniejszy termin, ale były mistrz Strikeforce lobbował opcję ze znalezieniem zastępstwa.

Cummins to były zapaśnik trenujący na co dzień w Reign MMA. Dwa razy sięgał po mistrzostwo NCAA Division I All-America. Amerykanin z Pensylwanii zadebiutował w Strikeforce w 2010 roku, gdzie wygrał przez TKO. Wszystkie pojedynki kończył w pierwszej rundzie. Ostatni raz w oktagonie pojawił się w maju 2013 roku, gdzie przez duszenie gilotynowe pokonał Willie Smallsa.