IGF od 2012 roku organizuje gale, na których mogliśmy oglądać nie tylko walki w formule MMA, ale także na zasadach K-1 i pro-wrestlingu. Obecnie organizowane wydarzenia będą głównie prezentować pojedynki MMA, chociaż prawdopodobnie nie zabraknie na nich także walk w pro-wrestlingu.

Ishii (11-2-1 MMA) to złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Judo. Po zwycięstwie na pekińskim tatami przeszedł na stałe do MMA.

Japończyk jest niepokonany od 6 pojedynków. Ostatni raz przegrał 2011 roku z legendą MMA, Fiodorem Emelianenko. Ishii w swoim kraju jest postrzegany jako nadzieja w wadze ciężkiej. Będzie to dla niego 6 walka dla rodzimej organizacji. Ostatnią walkę w MMA stoczył w październiku ubiegłego roku, gdzie na gali M-1 Global 42 pokonał na punkty Jeffa Monsona.

Phil de Fries (10-3 MMA) w przeszłości był zawodnikiem kontraktowym UFC. Po dwóch zwycięstwach i trzech porażkach został zwolniony z UFC. W Amerykańskiej organizacji pokonał m.in. Oliego Thomsona, który ze zmiennym szczęściem rywalizuje w ringu KSW. Fries w IGF zadebiutował podczas gali noworocznej, na której poddał, Bretta Rogerasa duszeniem zza pleców. Starcie z Ishiim, który jest obecnym mistrzem w wadze ciężkiej będzie dla niego trudną przeprawą.

Inoki Genome Fight 1 będzie pierwszym eventem głónie z walkami MMA. Pomimo zamiłowania Japończyków i samego właściciela do walk pro-wreslingu teraz wydaje się, że jeśli chce walczyć o Azjatycki rynek z ONE FC i pojawiającym się od czasu do czasu UFC musi postawić na walki w formule MMA. Co ciekawe Inoki zajmuje się również polityką, jest jednym z posłów w Izbie Radców, która jest izbą niższą japońskiego parlamentu.