Mieszkający w Australii 33-letni polski zawodnik Muay Thai i K-1
Paweł "Sting" Słowiński (106-21-1 62 KO) pokonał Nowozelandczyka
Terry Tuteru podczas gali
Knees Of Furry 44 w Adelajdzie w Australiii. Impreza odbywała się w ostatnią sobotę 8-go lutego a pojedynek był walką wieczoru. Słowiński zwyciężył przez techniczny nokaut w w trzeciej rundzie po ciosie na tułów. 31-letni Nowozelandczyk poza występami w Kickboxingu walczy także w boksie, ale bez większych sukcesów zawodowych.
Dla Słowińskiego walka z Tuteru była powrotem po klęsce na finałowej gali SuperKombat w Rumunii w grudniu z Raulem Catinasem, gdzie Polak przegrał po dramatycznej wace przez KO w trzecim starciu. Zwycięstwo nad Tuteru daje mu wiarę na powrót na wielkie areny, bo ewidentnie "Sting" zaczyna wracać do dobrej dyspozycji. Słowiński zamierza także powrócić do MMA i niewykluczone, że stanie się to na KSW 26 w marcu br. w Warszawie, bo takie były pierwotne plany i organizacji i samego zawodnika.
Mieszkający w Australii 33-letni polski zawodnik Muay Thai i K-1 Paweł "Sting" Słowiński (106-21-1 62 KO) pokonał Nowozelandczyka Terry Tuteru podczas gali Knees Of Furry 44 w Adelajdzie w Australiii. Impreza odbywała się w ostatnią sobotę 8-go lutego a pojedynek był walką wieczoru. Słowiński zwyciężył przez techniczny nokaut w w trzeciej rundzie po ciosie na tułów. 31-letni Nowozelandczyk poza występami w Kickboxingu walczy także w boksie, ale bez większych sukcesów zawodowych.
K-1
