free templates joomla

Georges St.Pierre: "Nie żałuję niczego." Pierwszy wywiad po zawieszeniu kariery!

fot. MMAjunkie.comByły mistrz UFC w wadze półśredniej, Georges St-Pierre jest zadowolony z podjętej decyzji. Po odejściu z zawodowego sportu i zrzeczeniu się pasa ma więcej czasu dla siebie i rodziny.

Georges St-Pierre (25-2 MMA, 19-2 UFC), który w ten weekend, pierwszy raz od wspomnianego zawieszenia kariery, udzielił wywiadu dla światowych mediów stwierdził, że cieszy się teraz czasem, który spędza na urlopie od MMA. Co więcej nie żałuje tej, jakże ważnej, decyzji w swoim życiu zawodowym. Chciałoby się zaśpiewać piosenkę Edith Piaf "Non je ne regrette rien", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Nie żałuję niczego".  

"Potrzebuję czasu na relaks, czasu, żeby poczuć się lepiej. Chcę mieć dużo chęci, żeby robić to ponownie, jeśli ewentualnie powrócę. Jeżeli robisz coś od dłuższego czasu, żyjesz pod presją... Ludzie nie wiedzą pod jak wielką presją ja żyłem... To wiele oczekiwań."


Od czasu zrzeczenia się pasa UFC, który dzierżył przez prawie 6 lat, GSP nie udzielał wywiadów. Teraz Kanadyjczyk kiedy nie jest już na świeczniku ma szansę na rzeczywisty odpoczynek i miał rzadką możliwość spędzenia świąt z rodziną.

"Spędziłem święta i Nowy Rok z rodziną. To coś, czego nie doświadczyłem od dłuższego czasu. To rzadkość, że nie miałem nic w tym terminie w moim kalendarzu. To było perfekcyjne. To pierwszy czas, kiedy poczułem się na prawdę dobrze. Mam 32 lata i to pierwszy raz kiedy spędziłem czas w święta z rodziną. Miałem dużo wolnego czasu. Nie żałuję niczego.''

St-Pierre był wielokrotnie krytykowany za pojedynek z Johnym Hendricksem na UFC 158. Wtedy wielu twierdziło, że wynik walki był nieco zniekształcony. Znając usposobienie Georgesa można stwierdzić, że jako człowiek honoru po prostu chcąc aby stało się zadość sprawiedliwości oddał pas, w konsekwencji czego niebawem zobaczymy starcie Hendricksa z Robbim Lawlerem.

“Rush” był jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii MMA. W 19 zwycięstwach, 9-krotnie obronił pas mistrzowski UFC.
GSP nie wykluczył powrotu do oktagonu, ale wydaje się, że jest to mało prawdopodobne, chociaż były mistrz wciąż przekonuje, że powrót jest wciąż możliwy.

"W związku z tym, że jestem pedantycznym gościem to dałem czas moim myślom na podjęcie wyzwania i powrót do oktagonu. To prawda teraz jestem poza sportem, ale nie dałem swojemu organizmowi pozwolenia na przejście na emeryturę. Jest szansa na powrót do klatki.

Święta były niesamowite i teraz w 2014 zobaczymy co się zdarzy. Mam kilka pomysłów w głowie, ale nie mogę teraz o tym mówić." - zakończył Georges St. Pierre.