Anthony Johnson (15-4 MMA) może już niebawem dostać pierwszy raz szansę walki o pas mistrzowski organizacji MMA. Tym razem jest to World Series of Fighting, w której Amerykanin ma ważny kontrakt. Przeszkodę do spełnienia tego zadania stanowi Mike Kyle (20-10-1 MMA). Jeśli podczas WSOF 8 Johnson zwycięży to otrzyma szansę walki o pas w wadze półciężkiej, a do pojedynku mogłoby dojść w tym roku.

"Jeśli Anthony okaże się lepszy w starciu na WSOF 8, to może być pewny, że jego następną walką będzie walka o pas wagi półciężkiej." - zapowiedział prezes WSOF, Ray Sefo.

Johnson walczy dla WSOF od 2012, kiedy to został zwolniony z UFC. Powodem było powtórne niewypełnienie limitu wagowego przed galą UFC 142. Nie dość, że Amerykanin nie zrobił wymaganej wagi, to w pierwszej rundzie został poddany przez Vitora Belforta. Po podpisaniu kontraktu z WSOF, wygrał dwie walki. Znokautował znanego w Polsce, D.J. Lindermana, a w swoim ostatnim występie przez decyzję zwyciężył z byłym mistrzem UFC, Andreiem Alrovskim.

Walka z Mike'm Kyle będzie jego ostatnią walką do wypełnienia kontraktu. Umowa nie musi być przedłużona. Wszystko zależy od zaproponowanych pieniędzy. Do starcia Johnson vs. Kyle dojdzie 18 stycznia w Seminole Hard Rock Hotel & Casino w Hollywood.

"Nie potrafię rozważać występu Mike'a w tym momencie pod względem jego walki o pas. Pierwsza walka dla nas zakończyła się porażką (przyp. red. - porażka przez decyzję z Arlovskim). Jeśli wygra z Anthonym to poczekamy i zobaczymy jaki wynik przyniesie ta walka." - kontynuował prezes WSOF, a w przeszłości zawodnik K-1 i MMA, Ray Sefo.

Johnson zapowiedział, że do pojedynku wyjdzie dodatkowo zmotywowany. Dla zawodnika Blackzilians będzie to świetna okazja na poszukanie nowego pracodawcy, ale w związku z tym, że w organizacji Sefo czuje się jak ryba w wodzie to z pewnością zostaje w niej na dłuższy czas. Tym bardziej, że niebawem może zostać pierwszym posiadaczem pasa WSOF w kategorii półciężkiej.

"Jestem zadowolony będąc tutaj. Zobaczymy co się stanie." - dodał Johnson.