Zaledwie dwa tygodnie temu, po gali UFC Fight Night 33, która miała miejsce w Brisbane w Australii, prezes UFC Dana White, z dumą pokazywał na sobie koszulkę z napisem "Mark Hunt vs Antonio Silva 2" dotyczącej main event gali pomiędzy Markiem Huntem i Antonio Silvą. Prezes największej światowej organizacji MMA był niezmiernie zadowolony z pierwszej walki i już myślał o drugiej. Niestety ta śmiała wizja przyszłości została utopiona w prostym teście antydopingowym Antonio Silvy. Dana White nie był w stanie ukryć swojego rozczarowania, iż "Bigfoot" tak pokpił jego plany i ogólny obraz "Walki Roku 2013".

Podczas konferencji prasowej przed jutrzejszą UFC 168, mówił: "jestem zdenerwowany. Byłem bardzo zadowolony z tej walki. Nie pamiętam, kiedy dwie gwiazdy ostatni raz dały podobną walkę. To pierwszy raz od dłuższego czasu także, cała ta historia bardzo mnie zasmuciła. Ostrzegałem, że będziemy mieli szczególną skłonność do sprawdzania tych, którzy używają testosteronu jako terapii zastępczej (TRT). Sprawdziliśmy i Silva tydzień przed walką był w porządku. Następnie wziął kolejny strzał i wszystko poszło na kawałki. Co mu to przyniosło? Jaki wpływ może to mieć na tydzień przed walką, że zniszczył wszystko? Zapłaciliśmy bonusy tym facetom i daliśmy premie za zwycięstwo a także wypłaty. I teraz on stracił wszystkie te nagrody".

"Chłopaki, korzystający z TRT powininni rozważyć - jeśli masz zamiar dostać zastrzyk przed testem, to musisz uważać. Czekają cię najbardziej nieprzyjemne konsekwencje. Zostaniesz zawieszony na rok, pozbawiony wszystkich bonusów i jestem pewien, że również twoi sponsorzy nie będą szczęśliwi" - powiedział, grożąc konsekwencjami prezes.

"TRT naprawdę pomaga w przygotowaniu. Podczas treningów, terapia pomaga powrócić szybciej i pozwala być szybszym. Dodatkowy zastrzyk na tydzień przed walką nie daje żadnych dodatkowych korzyści, ale z pewnością podniesie poziom testosteronu powyżej dopuszczalnego limitu. Jeśli "Bigfoot" nie brałby zastrzyku, to nie sądzę, by dał inną walkę. Czy to warte ryzyka ze względu na to? Teraz już wyraźnie widzi skutki swoich działań. Jeśli masz co najmniej ćwierć mózgu, trzeba rozumieć, co robisz" - zakończył barwnie farmakologiczny wykład o braniu testosteronu przed walką.