Glory 15: Mirko Cro Cop vs Remy Bonjasky!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 19, grudzień 2013
Dwie gwiazdy i legendy K-1 39-letni Mirko "Cro Cop" Filipović (22-7 12 KO) z Chorwacji i holenderski trzykrotny mistrz K-1 GP Remy Bonjasky (77-17 40 KO) liczący 37 lat, zmierzą się ze sobą podczas walki wieczoru gali Glory 15, która odbędzie się 15-go marca 2014, w Zagrzebiu. Będzie to rewanż za pojedynek na K-1 World Grand Prix 2002 w Fukuoce w Japonii, przed blisko 11,5 roku. Wówczas przez techniczny nokaut zwyciężył Chorwat, który wkrótce potem rozpoczął karierę w MMA.
Gala i wejście Glory na chorwacki rynek jest niespodzianką, bowiem będzie ona tworzona we współpracy z Fight Channel zarządzanym przez Orsata Zovko, robiącego gale Final Fight Championship i wcześniej współpracującego z K-1 Global i SuperKombat.
Obaj weterani najlepsze lata mają już za sobą, ale nadal do fanów przemawia magia ich nazwisk. Chorwat walki przeplata zwycięstwami i klęskami. Jednak powrót z UFC i klęsk w MMA do Kickboxingu okazał się udany. Mirko zdobył rzutem na taśmę tytuł mistrza K-1 World GP właśnie w Zagrzebiu w marcu 2013 notując serię sześciu zwycięstw z rzędu i przedłużając ją do dziesięciu z lat 2002, gdy opuścił K-1 na rzecz kariery w Pride. Ostatni bój w K-1 to finał WGP 2012 i punktowa wygrana nad Ismaelem Londtem.
Pochodzący z Surinamu, Bonjasky po wycofaniu się z walk po grudniu 2009 i porażce ze Schiltem, powrócił na ring w Glory odnosząc dwa zwycięstwa i dwie klęski w tym ostatnią z Tyrone Spongiem przez nokaut w marcu br. Jego koniec kariery jest bliski, ale mimo wszystko nadal uchodzi za zawodnika o uznanym dorobku, obok Schilta, Aertsa czy właśnie Cro Copa.
Gala i wejście Glory na chorwacki rynek jest niespodzianką, bowiem będzie ona tworzona we współpracy z Fight Channel zarządzanym przez Orsata Zovko, robiącego gale Final Fight Championship i wcześniej współpracującego z K-1 Global i SuperKombat.
Obaj weterani najlepsze lata mają już za sobą, ale nadal do fanów przemawia magia ich nazwisk. Chorwat walki przeplata zwycięstwami i klęskami. Jednak powrót z UFC i klęsk w MMA do Kickboxingu okazał się udany. Mirko zdobył rzutem na taśmę tytuł mistrza K-1 World GP właśnie w Zagrzebiu w marcu 2013 notując serię sześciu zwycięstw z rzędu i przedłużając ją do dziesięciu z lat 2002, gdy opuścił K-1 na rzecz kariery w Pride. Ostatni bój w K-1 to finał WGP 2012 i punktowa wygrana nad Ismaelem Londtem.
Pochodzący z Surinamu, Bonjasky po wycofaniu się z walk po grudniu 2009 i porażce ze Schiltem, powrócił na ring w Glory odnosząc dwa zwycięstwa i dwie klęski w tym ostatnią z Tyrone Spongiem przez nokaut w marcu br. Jego koniec kariery jest bliski, ale mimo wszystko nadal uchodzi za zawodnika o uznanym dorobku, obok Schilta, Aertsa czy właśnie Cro Copa.