free templates joomla

Antonio Silva na dopingu po walce z Markiem Huntem na UFC Fight Night 33!

Antonio SilvaW każdej beczce miodu może się znaleźć łyżka dziegciu i takim przesłaniem trzeba określić wpadkę dopingową Brazylijczyka Antonio Silva, który niedawno toczył walkę z Markiem Huntem określaną jako “Fight of the Year”, do której doszło podczas gali UFC Fight Night 33 w Brisbane w Australii w dniu 7-go grudnia. Jest to druga wpadka brazylijskiego zawodnika i dwukrotnego pretendenta do pasa mistrzowskiego UFC. Wcześniej zaliczył ją w organizacji EliteXC w 2008 roku. Walka zostanie prawdopodobnie zapisana Brazylijczykowi jako NC.

Po nieprawdopodobnym boju w hali Brisbane Entertainment Centre w Brisbane, przeprowadzono badania antydopingowe i w próbkach "Bigfoota" znaleziono podwyższony poziom testosteronu. Natychmiast zawieszono go na 9 miesięcy i wstrzymano wypłatę bonusu 50 tysięcy dolarów za "Walkę Wieczoru". To pierwsze restrykcje jakie go dotknęły, ale okazuje się, że zawodnik miał zezwolenie na kurację TRT, zaaprobowaną przez UFC, tyle że stosunek testosteronu do epitestosteronu przekroczył dopuszczalna normę.

"Kilka miesięcy przed walką, spotkałem się z lekarzem Marcio Tannare w Brazylii, aby rozpocząć terapię zastępczą testosteronem, na którą dostałem pozwolenie od specjalisty. Zacząłem leczenie i na dwa tygodnie przed walką przeszedłem wszystkie testy UFC. Mój poziom testosteronu był nadal niski, więc mój lekarz zalecił zwiększenie dawki. Niestety, poziom skoczył zbyt wysoko i doprowadził do tego. Ja po prostu wykonywałem polecenia tego, który jest specjalistą i rozumie szczególnie sport, więc z mojej strony nie było żadnych błędów. Jestem pewny siebie, bo wiem, że nie jest to moja wina. Nie próbowałem złamać zasad" - powiedział zdruzgotany Antonio.