Z powodu odejścia na tymczasową emeryturę do niedawna mistrza UFC w wadze półśredniej, Georgesa St Pierre, dwóch Amerykanów walczących na UFC 167 dostąpi zaszczytu pojedynku o pas mistrza limitu 170 funtów. Ostatni pretendent do tytułu, Johny Hendricks (15-2) podejmie przeżywającego drugą młodość weterana, Robbie Lawlera (22-9). Pojedynek odbędzie się na gali UFC 171 jest zaplanowana na 15-ego marca w Dallas.

Hendricks w swojej ostatniej walce zaimponował wielu fanom MMA, dzielnie walcząc z najwybitniejszym mistrzem dywizji półśredniej UFC, Georgesem St Pierre. Wcześniej Hendricks wygrywał ze wszystkimi czołowymi zawodnikami dywizji półśredniej, choćby wymienić: Carlosa Condita, Martina Kampmanna czy Josha Koschecka.

Dla Lawlera ta walka jest nagrodą za doskonały powrót do UFC. Po latach walk dla Elite XC i Strikeforce 'Ruthless' powrócił do największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie i rozpoczął swój marsz po walkę o pas. W trzech walkach po powrocie do UFC zwyciężał trzykrotnie. Najpierw znokautował weterana Strikeforce, Bobby'ego Voelkera, później w ten sam sposób rozprawił się z byłym pretendentem do pasa mistrza w wadze półśredniej, Joshem Koscheckiem, podczas wspomnianego UFC 167 dość niespodziewanie pokonał kreowanego na następcę St Pierre'a, Rory'ego MacDonalda.

Walką wieczoru UFC 171 miało być starcie o pas mistrza dywizji półciężkiej UFC pomiędzy obecnym championem, Jonem Jonese, a mocno bijącym Brazylijczykiem, Gloverem Teixeira. Walka została przeniesiona na UFC 172, a na tej gali zobaczymy ponadto starcie byłego olimpijczyka, Hectora Lombarda i jednego z najlepszych grapplerów w MMA, Jake'a Shieldsa.