Mniej niż 24 godziny po ogłoszeniu walki, w której mielibyśmy zobaczyć Thiago Silvę z Ovincem St. Preuxem, pojedynek został skreślony z karty walk UFC Fight Night 35.
Walka w wadze półciężkiej miała poprzedzać walkę wieczoru, którą ma być starcie w wadze średniej, byłego mistrza Strikeforce, Luke'a Rockholda z Constantinosem Philippou.

Weteran UFC, Thiago Silva wycofał się z walki z bliżej nieokreślonych powodów. Silva ostatni raz w oktagonie pojawił się w październiku 2013, kiedy to przez jednogłośną decyzję pokonał Matta Hamilla. Wcześniej znokautował Rafaela Cavalcante. Dodatkowo zainkasował nagrodę personalną za nokaut i walkę wieczoru, wracając do rodzinnego kraju z kieszenią cięższą o ponad 100 tys. dolarów. Ostatnio Silva jest na fali wznoszącej, ale wcześniej dwukrotnie był zdyskwalifikowany za stosowanie niedozwolonych substancji.

Pierwszy raz miał problemy, gdy sfałszował próbkę do badań przy walce z Brandonem Verą. Pod koniec marca 2011 roku ogłoszono, że próbki moczu Silvy przkazane do kontroli antydopingowej przed walką z Verą nie zawierały ludzkiej uryny. Zawodnik przyznał się do oszustwa, tłumacząc się chęcią zatajenia tego, że przed walką przyjmował niedozwolone substancje. Decyzją Komisji Sportowej Stanu Nevada został zawieszony i ukarany grzywną a wynik walki zmieniono na "no conest".
Po raz drugi miał problemy z testami antydopinowymi, gdy po walce ze Stanislavem Nedkovem w jego organizmie wykryto śladowe ilości marihuany. Tym razem także wynik walki anulowano i zmieniono na "No contest".

Ovinc St. Preux (14-5 MMA) zwyciężał w trzech ostatnich pojedynkach. Znokautował Coddy Donovana, a we wcześniejszych pojedynkach przez decyzję wygrał z Gianem Villantem i ponownie przez nokaut tryumfował nad T.J Cookiem. Preux w zawodowym MMA zadebiutował starciem z dobrze znanym w Polsce, Rodneyem Wallacem. Wtedy musiał uznać jego wyższość przez decyzję.