GSP na sądowej ścieżce?
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 20, listopad 2013
W internecie wciąż trwają domniemania na temat tego, co jest owym personalnym powodem wycofania się ze sportu mistrza UFC dywizji półśredniej, Georgesa St Pierre. Prasa próbowała insynuować chorobę ojca lub nieplanowaną ciążę, o czym gorąco informował zajmujący się skandalami z życia celebrytów serwis TMZ.
Jak informuje były manager kanadyjskiego championa, jego problemem nie jest zły stan zdrowia żadnego z członków jego najbliższej rodziny, ani nie przyjście na świat kolejnego przedstawiciela, bądź przedstawicielki, rodu St Pierre. Powodem odsunięcia GSP od kolejnych walk w UFC, jak informuje ex-manager championa jest proces sądowy z managerką, która wcześniej zajmowała się interesami UFC. Oto wypowiedź ex-managera GSP, Stephane Patry:
"Jedyne co mi przychodzi na myśl, kiedy jestem pytany o problemy prywatne GSP, które zmuszają go do przerwy w karierze, to okres czasu pomiędzy tym, jak ja byłem jego managerem, a zanim jeszcze trafił do człowieka, który dba teraz o jego interesy. On miał przez trzy lata managerkę, która nazywała się Shari Spencer. Ze mną rozstał się w przyjacielskich stosunkach, ale Spencer jest nastawiona do Georgesa wrogo. Wiem, że ona wytoczyła mu proces i domaga się od niego kilku milionów. Nie widzę innego problemu. Jego rodzina jest zdrowa, o żadnej niechcianej ciąży też nic nie wiem, więc zapewne chodzi o tą sprawę ze Spencer. Fakt, że GSP ma w swoim życiu partnerkę, ale dziecko a 100 procent nie wchodzi w grę."
Spencer była managerką GSP w latach 2007-2010, wtedy to w niezbyt przyjaznej atmosferze Kanadyjczyk rozstał się z Panią manager. Czekamy więc na oficjalne wyjaśnienia z obozu GSP, a tymczasem musimy uznać wersję Patry'ego.
Jak informuje były manager kanadyjskiego championa, jego problemem nie jest zły stan zdrowia żadnego z członków jego najbliższej rodziny, ani nie przyjście na świat kolejnego przedstawiciela, bądź przedstawicielki, rodu St Pierre. Powodem odsunięcia GSP od kolejnych walk w UFC, jak informuje ex-manager championa jest proces sądowy z managerką, która wcześniej zajmowała się interesami UFC. Oto wypowiedź ex-managera GSP, Stephane Patry:
"Jedyne co mi przychodzi na myśl, kiedy jestem pytany o problemy prywatne GSP, które zmuszają go do przerwy w karierze, to okres czasu pomiędzy tym, jak ja byłem jego managerem, a zanim jeszcze trafił do człowieka, który dba teraz o jego interesy. On miał przez trzy lata managerkę, która nazywała się Shari Spencer. Ze mną rozstał się w przyjacielskich stosunkach, ale Spencer jest nastawiona do Georgesa wrogo. Wiem, że ona wytoczyła mu proces i domaga się od niego kilku milionów. Nie widzę innego problemu. Jego rodzina jest zdrowa, o żadnej niechcianej ciąży też nic nie wiem, więc zapewne chodzi o tą sprawę ze Spencer. Fakt, że GSP ma w swoim życiu partnerkę, ale dziecko a 100 procent nie wchodzi w grę."
Spencer była managerką GSP w latach 2007-2010, wtedy to w niezbyt przyjaznej atmosferze Kanadyjczyk rozstał się z Panią manager. Czekamy więc na oficjalne wyjaśnienia z obozu GSP, a tymczasem musimy uznać wersję Patry'ego.