Były mistrz wagi półciężkiej w UFC Rashad Evans nie oczekiwał wiele od Szweda Alexandra Gustafssona w walce ze swoim byłym przyjacielem i mistrzem tej kategorii Jonem Jonesem. Jednak jego występ na UFC 165 we wrześniu br. okazał się rewelacyjny i Rashad widzi w nim ogromny potencjał na przyszłość, po tym co zobaczył w trakcie dramatycznej walki z Jonesem. Rashad powiedział w wywiadzie mmainterviews.tv:

"Myślałem, że Gustafsson został zwycięzcą. Wziął dwie pierwsze rundy i potem czwartą, chyba że uznają uderzenie łokciem Jonesa. Obaj zawodnicy zasługują na szacunek, walczyli bardzo ciężko i pokazali piękno walki.Ta walka była niespodzianką, bo przed walką, to powiedziałbym, że Jones zniszczy Gustafssona.

Nie widziałem w Alexandrze niezbędnych cech sportowych, tak aby mógł on konkurować z Jonesem. Ale on nawet uniknął obalenia! Sam zrobił obalenie. Kiedy zobaczyłem to, że nie mogłem uwierzyć, wykrzykując: "Co?" . Zrobił to, aby broniąc się około dziewięć razy  wejścia w nogi. Był bardzo dobry, poza tym jest jeszcze młody, więc jest to przerażające jeśli pomyśleć, jakim może stać się w przyszłości".