Glory 10: Jerome Le Banner wycofuje się z walki w Kharitonovem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 23, wrzesień 2013
40-letni francuski weteran K-1 i MMA, Jerome Le Banner (76-21-2 61 KO) poinformował w czwartek 19-go września, że z powodu kontuzji szyi, wycofuje się z udziału na gali Glory 10 w Los Angeles, gdzie miał zmierzyć się z liczącym 33 lata Sergei'em Kharitonovem (3-3 3 KO) z Rosji. Ta impreza Kickboxingu, ma odbyć się już w sobotni wieczór 28-go września a organizacja desygnowała do walki wieczoru swojego pupila Holendra - Robina Van Roosmalena (29-5) i reprezentującego Szwajcarię, Albańczyka Shemsi Beqiri (72-8).
Trudno powiedzieć czy spełni to oczekiwania amerykańskich fanów, na szalenie trudnym rynku, na którym Kickboxing doznał wyjątkowej recesji na rzecz MMA. Niewątpliwie JLB jest jedną z najbardziej znanych gwiazd Sportów Walki. Amerykańscy fani pamiętają go zapewne jeszcze z utarczek słownych z Timem Sylvia, ale także z walk K-1.
Nie można powiedzieć, że nie jest to wielki zawód, ale Francuz ma 40 lat i nie że walczyć już co kilka tygodni. Warto przypomnieć, że dwukrotnie wycofywał się on z walki w największej polskiej organizacji MMA czyli KSW w 2012 roku. Sama Glory dysponująca największym wyborem zawodników wagi ciężkiej nie była w stanie dać nikogo na zastępstwo w ciągu tygodnia i tak Kharitonovowi pozostaje czekanie na kolejną walkę a w międzyczasie walki dla M-1 Global.
Trudno powiedzieć czy spełni to oczekiwania amerykańskich fanów, na szalenie trudnym rynku, na którym Kickboxing doznał wyjątkowej recesji na rzecz MMA. Niewątpliwie JLB jest jedną z najbardziej znanych gwiazd Sportów Walki. Amerykańscy fani pamiętają go zapewne jeszcze z utarczek słownych z Timem Sylvia, ale także z walk K-1.
Nie można powiedzieć, że nie jest to wielki zawód, ale Francuz ma 40 lat i nie że walczyć już co kilka tygodni. Warto przypomnieć, że dwukrotnie wycofywał się on z walki w największej polskiej organizacji MMA czyli KSW w 2012 roku. Sama Glory dysponująca największym wyborem zawodników wagi ciężkiej nie była w stanie dać nikogo na zastępstwo w ciągu tygodnia i tak Kharitonovowi pozostaje czekanie na kolejną walkę a w międzyczasie walki dla M-1 Global.