Mauricio Rua vs James Te Huna na UFC Fight Night 33
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 11, wrzesień 2013
Były mistrz Pride i UFC w wadze półciężkiej Mauricio "Shogun" Rua (21-8 MMA, 5-6 UFC) z Brazylii i Nowozelandczyk James Te Huna (16-6 MMA, 5-2 UFC) zmierzą się podczas gali UFC Fight Night 33. Gala odbędzie się w dniu 7-go grudnia w hali Brisbane Entertainment Centre w Queensland w Australii. Walką wieczoru będzie starcie Mark Hunt vs. Antonio Silva, które zostało awizowane przed kilkoma dniami.
Były mistrz UFC, Mauricio Rua będzie chciał odbudować swoją pozycję po porażce z Chaelem Sonnenem podczas UFC FN 26, gdzie już w pierwszej rundzie przez duszenie gilotynowe został zmuszony do poddania. Rua przegrywał 3 z 4 ostatnich pojedynków. Został pokonany przez Alexandra Gustafssona i Dana Hendersona. Udało mu się pokonać Brandona Verę. Coraz częściej ''Shogun'' rozważa przejście na emeryturę. Kolejne porażki będą dla niego gwoździem do przysłowiowej trumny, bo ewidentnie widać, że lata świetności ma za sobą.
James Te Huna to wielokrotny mistrz regionalnych organizacji w Australii i Nowej Zelandii. Po serii sukcesów na rodzimym rynku zawędrował do UFC. W debiucie pokonał Igora Pokrajaca w dość kontrowersyjny sposób. Później doznał porażki z aktualnym pretendentem do tytułu w wadze półciężkiej, A. Gustafssonem. Porażka podziałała na niego na tyle mobilizująco, że zdołał wygrać cztery pojedynki z rzędu. Podczas ostatniego występu przegrał przez duszenie gilotynowe z Gloverem Teixeirą.
Były mistrz UFC, Mauricio Rua będzie chciał odbudować swoją pozycję po porażce z Chaelem Sonnenem podczas UFC FN 26, gdzie już w pierwszej rundzie przez duszenie gilotynowe został zmuszony do poddania. Rua przegrywał 3 z 4 ostatnich pojedynków. Został pokonany przez Alexandra Gustafssona i Dana Hendersona. Udało mu się pokonać Brandona Verę. Coraz częściej ''Shogun'' rozważa przejście na emeryturę. Kolejne porażki będą dla niego gwoździem do przysłowiowej trumny, bo ewidentnie widać, że lata świetności ma za sobą.
James Te Huna to wielokrotny mistrz regionalnych organizacji w Australii i Nowej Zelandii. Po serii sukcesów na rodzimym rynku zawędrował do UFC. W debiucie pokonał Igora Pokrajaca w dość kontrowersyjny sposób. Później doznał porażki z aktualnym pretendentem do tytułu w wadze półciężkiej, A. Gustafssonem. Porażka podziałała na niego na tyle mobilizująco, że zdołał wygrać cztery pojedynki z rzędu. Podczas ostatniego występu przegrał przez duszenie gilotynowe z Gloverem Teixeirą.