NSAC postanawia pomóc palaczom!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 09, wrzesień 2013
Jest nadzieja dla nałogowych palaczy walczących w MMA i innych sportach walki na terenie USA! Nadzieję w ich serca postanowiła wlać słynna NSAC czyli Stanowa Komisja Atletyki stanu Nevada pod przywództwem Keitha Kizera. Oczywiście nie chodzi o nałogowych palaczy tytoniu, bo tacy szanowną Komisję nie interesują a rzecz dotyczy palaczy słynnej trawki czyli marihuany. Dzieje się to na fali planowanej w USA legalizacji tego specyfiku, który z narkotyku ma mieć status używki a nawet leczniczej używki. Być może Komisja wie co w tej sprawie postanowi Kongres a może tylko wychodzi naprzeciw społecznym oczekiwaniom na swoim polu czyli polu sportu.
Oficjalnie podniesione zostaną testy progu metabolitów marihuany od 50 do 150 ml. Jest to wzrost o 300% normy co oznacza, że można mieć w organizmie trzy razy więcej metabolitów marihuany we krwi, a wynik badania uzna, iż wszystko jest w normie. Obecnie, gdy próg zostanie podniesiony, zawodnicy mogą palić marihuanę nawet około tygodnia przed walką, co może być niewysłowionym szczęściem dla części z nich.
Na razie nie jest znana reakcja Nicka Diaza zwanego "Ziółkiem", byłego mistrza Strikeforce i pretendenta do pasa mistrza UFC jakiś czas temu, ale z pewnością jest on jednym z najbardziej uradowanych tą decyzją fighterów. Wielu innych było także łapanych na testach antynarkotykowych i antydopingowych z powodu wykrycia marihuany. Choć nie ma ona bezpośredniego wpływu na występy zawodników tak samo jest traktowana, jakby sportowiec stosował sterydy anaboliczne czy inne zakazane środki. Teraz jej obecność będzie automatycznie mniej wykrywalna.
Oficjalnie podniesione zostaną testy progu metabolitów marihuany od 50 do 150 ml. Jest to wzrost o 300% normy co oznacza, że można mieć w organizmie trzy razy więcej metabolitów marihuany we krwi, a wynik badania uzna, iż wszystko jest w normie. Obecnie, gdy próg zostanie podniesiony, zawodnicy mogą palić marihuanę nawet około tygodnia przed walką, co może być niewysłowionym szczęściem dla części z nich.
Na razie nie jest znana reakcja Nicka Diaza zwanego "Ziółkiem", byłego mistrza Strikeforce i pretendenta do pasa mistrza UFC jakiś czas temu, ale z pewnością jest on jednym z najbardziej uradowanych tą decyzją fighterów. Wielu innych było także łapanych na testach antynarkotykowych i antydopingowych z powodu wykrycia marihuany. Choć nie ma ona bezpośredniego wpływu na występy zawodników tak samo jest traktowana, jakby sportowiec stosował sterydy anaboliczne czy inne zakazane środki. Teraz jej obecność będzie automatycznie mniej wykrywalna.