32 letni rosyjski zawodnik MMA i Sambo Alexander Emelianenko został uniewinniony z zarzutu gwałtu przez rosyjską prokuraturę. Zarzut i skargę na znanego fightera wniosła 23-letnia studentka Margarita D., która wezwała rosyjską policję w dniu 2-go sierpnia br. do moskiewskiego mieszkania zawodnika, gdzie jej zdaniem doszło do gwałtu i pobicia. Policja weszła wówczas do mieszkania, gdzie przebywała wspomniana studentka i zatrzymała zawodnika.

Jeszcze tego samego dnia został on zwolniony a rzekomo poszkodowana studentka wycofała zeznania z zarzutami. Emelianenko przyznał się do faktu, iż chciał skorzystać z usług wspomnianej kobiety, ale powodem jej oskarżeń jego zdaniem były nieporozumienia finansowe i chęć zarobienia na jego nazwisku, pieniędzy. Prokuratura nie zamierza wyciągać konsekwencji prawnych wobec kobiety - poinformowała stacja NTV, której kobieta poskarżyła się przed kamerami na okrutne traktowanie przez nietrzeźwego sportowca, ale już nie podtrzymywała zarzutu gwałtu.

Alexander Emelianenko nie jeden raz był bohaterem skanadali obyczajowych. Do najgłośniejszych spraw należało pobicie i awantura na pokładzie samolotu lecące go do Chin na igrzyska World Combat Games w 2010 roku. Szereg innych było tuszowanych i nie nagłaśnianych. Niedawno powrócił na arenę sportową po pobycie w klasztorze na świętej górze Atos i w jednym z rosyjskich klasztorów, gdzie chciał pozostać, Według niego jeden z ojców zakonu prawosławnego, wskazał mu drogę do dobroci poprzez sport, każąc trenować i walczyć.