Tako rzecze Dana White: wstydzę się tej walki!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 02, wrzesień 2013
Los debiutanta w UFC nie jest łatwy. Przekonał się o tym 21-letni ukraiński fighter Nikita Krylov (15-3 MMA, 0 -1 UFC) i re-debiutant z Australii, Soa Palelei (19-3 MMA, 1-1 UFC). Suchej nitki na nich nie pozostawił na ich występie prezes organizacji Dana White, zbulwersowany blisko trzyrundowym pokazem ślamazarności i nieudolności na gali UFC 164, która odbyła się w sobotę 31-go sierpnia w Milwaukee w stanie Wisconsin. "Nie pytajcie mnie o tę walkę" - powiedział zezłoszczony szef organizacji.
"Wstydzę się tej walki. Walka była niechlujna. Oboje wyglądali niechlujnie, zmęczeni po pierwszej minucie i obaj nie pokazali niczego. Fani MMA nie powinni zobaczyć takiego g... w UFC" - ocenił mizerną walkę dwóch zawodników na których występ liczyli nie tylko fani MMA w Milwaukee, ale także w Australii i nawet na Ukrainie czy Rosji, gdzie Krylov był bardzo popularny.
"To UFC. Nie powinniście tego widzieć u nas. Chłopaki muszą być w formie. Ale to było coś w rodzaju rozrywki walką. Tak czy tak zakończyło się to nokautem. Chłopak złapał wiele ciosów, ale byłem strasznie zawstydzony, gdy oglądałem ten pojedynek. Oni nie muszą pokazywać takiej formy, tak jak i nie muszą walczyć w UFC" - kontynuował swoją ocenę słabej walki i nie wypada się z nim nie zgadzać.
White powiedział, że był rozczarowany nimi, ale nie wie kto ponosi winę za to, co się stało. "Oczywiście, masz adrenalinę, kiedy trafiasz na arenę UFC. To oznacza, że wiele rzeczy może się wydarzyć, kiedy dojdzie do wielkiego show. A ja nie wiem, co się stało z tymi dwoma. Czy to było zabawne walka? Tak, to była ciekawa walka, ale był nieprzygotowani i słabi. Oni po prostu nie są na tym poziomie".
"To było bardzo krępujące. Jak myślicie, co się stanie dalej z tymi facetami w wadze ciężkiej?" - zapytał retorycznie White, który nie jest do końca przekonany czy obaj dostaną jeszcze szansę na kolejny występ, by zmazać obraz tego co z przerażeniem i niesmakiem na twarzy widział prezes największej światowej organizacji walk MMA. Jest to też przestroga, dla dwóch polskich debiutantów, którzy w najbliższym czasie wyjdą do oktagonu UFC. Miejmy nadzieję jednak, że w ich przypadku takie stwierdzenia nie padną.
"Wstydzę się tej walki. Walka była niechlujna. Oboje wyglądali niechlujnie, zmęczeni po pierwszej minucie i obaj nie pokazali niczego. Fani MMA nie powinni zobaczyć takiego g... w UFC" - ocenił mizerną walkę dwóch zawodników na których występ liczyli nie tylko fani MMA w Milwaukee, ale także w Australii i nawet na Ukrainie czy Rosji, gdzie Krylov był bardzo popularny.
"To UFC. Nie powinniście tego widzieć u nas. Chłopaki muszą być w formie. Ale to było coś w rodzaju rozrywki walką. Tak czy tak zakończyło się to nokautem. Chłopak złapał wiele ciosów, ale byłem strasznie zawstydzony, gdy oglądałem ten pojedynek. Oni nie muszą pokazywać takiej formy, tak jak i nie muszą walczyć w UFC" - kontynuował swoją ocenę słabej walki i nie wypada się z nim nie zgadzać.
White powiedział, że był rozczarowany nimi, ale nie wie kto ponosi winę za to, co się stało. "Oczywiście, masz adrenalinę, kiedy trafiasz na arenę UFC. To oznacza, że wiele rzeczy może się wydarzyć, kiedy dojdzie do wielkiego show. A ja nie wiem, co się stało z tymi dwoma. Czy to było zabawne walka? Tak, to była ciekawa walka, ale był nieprzygotowani i słabi. Oni po prostu nie są na tym poziomie".
"To było bardzo krępujące. Jak myślicie, co się stanie dalej z tymi facetami w wadze ciężkiej?" - zapytał retorycznie White, który nie jest do końca przekonany czy obaj dostaną jeszcze szansę na kolejny występ, by zmazać obraz tego co z przerażeniem i niesmakiem na twarzy widział prezes największej światowej organizacji walk MMA. Jest to też przestroga, dla dwóch polskich debiutantów, którzy w najbliższym czasie wyjdą do oktagonu UFC. Miejmy nadzieję jednak, że w ich przypadku takie stwierdzenia nie padną.