Holenderski zawodnik UFC i niedoszły pretendent do pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej w tej organizacji rozpoczął już dawno przygotowania do swojej kolejnej walki. Jednak końcowe sparngi i szlify wykonuje w teamie swoich dawnych rywali. Chodzi oczywiście o mistrza K-1, Dream i Strikeforce, Alistaira Overeema (36-12 MMA, 1-1 UFC), który na gali UFC on FOX Sports 1 w dniu 17-go sierpnia Bostonie w USA, spotka się z niepozornym, ale twardym Amerykaninem Travisem Browne (14-1-1 MMA, 5-1-1 UFC). Na tę walkę czeka wielu fanów, bo może to być alebo nie być dla "Demolition Mana".

Alistair po blamażu z Antonio Silvą podjął niełatwą dla niego decyzję i współpracę ze znanym holenderskim szkoleniowcem Mike Passenierem. Pierwotnie Alistair trenował w konkurencyjnym Golden Glory, rywalizując m.in. z Badrem Harim - oczkiem w głowie Mike Passeniera. Teraz ich drogi się zeszły a Alistair od czasu walk w UFC nie trenuje już w Golden Glory, co zresztą jest pewnym smaczkiem.  Warto pamiętać, że po odejściu z GG i porzuceniu teamu, jego koledzy darli plakaty w klubie i traktowali go jak zdrajcę. jeden z nich (Gokhan Saki - przyp. red.) trenuje u Mike Passeniera i spotyka się na treningach w Mike's Gym. Czas pokaze jakie efekty przyniesie współpraca z Passenierem a tym czasem niech Alistair pilnie się przygotowuje.