Wanderlei Silva: Sonnen byłby dobrym klaunem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 28, lipiec 2013
Legendarny Wanderlei Silva w miniony weekend wcielił się w rolę trenera. Podczas gali Tuff-n-Uff jego podopieczny wywalczył pas tej organizacji. Po gali udzielił wywiadu serwisowi BJPenn.com, w którym porusza kwestię kolejnej walki oraz nieśmiertelnego wątku Chaela Sonnena.
Na początku padło pytanie o powrót wielkiego Brazylijczyka do oktagonu. Sam zainteresowany nie otrzymał jeszcze propozycji, ale z nadzieją patrzy w przyszłość:
"Nie wiem kiedy po raz kolejny pojawię się w oktagonie. Ostatnie trzy walki jakie stoczyłem były walkami wieczoru i otrzymałem 4 bonusy. To przemawia z pewnością na moją korzyść."
Oczywiście dzień bez Chaela Sonnena to dzień stracony, o czym najlepiej wie pretendent do tytułów w wadze średniej i półciężkiej UFC. Wanderlei złożył śmiałą propozycję wszystkim oglądającym wywiad oraz wypowiedział się na temat jego ewentualnej potyczki ze złotoustym 'Gangsterem z West Lynn, Oregon':
"Walka z Sonnenem na pewno byłaby dobrą walką. Sądzę, że jednak Shogun zakończy karierę Chaela Sonnena. On mówi, że jest faworytem. Zamierzam postawić pieniądze na Shoguna w tej walce. Mogę się założyć z każdym o to, że Shogun wygra. Wystarczy złapać mnie na twitterze czy na instagramie. Jeśli jednak Shogun nie zakończy jego kariery chętnie się z nim zmierzę. Będzie to ciekawy pojedynek dla fanów, dla UFC. Chael to dobry zawodnik. Jeśli UFC zaproponuje mi walkę z nim, to ją przyjmę. Nie wybieram sobie rywali."
Czy Chael Sonnen i jego zdolności krasomówcze są dobre dla MMA i sztuk walki ogólnie? Oto pogląd byłego mistrza Pride na tą sprawę:
"Sonnen ma taki styl, by dużo gadać, dyskryminuje innych zawodników, bardzo dobrze dba o promocję swojej osoby. To jest po prostu jego styl i szanuję to. Nie wiem, czy to dobre dla sportu czy nie. Trzeba jednak mieć świadomość, że czasami się żartuje z pewnych spraw. On jest zabawny, prawie jak komik. Myślę, że pasowałaby mu praca jako klaun, miałby ogromne buty, wielki czerwony nos i całą białą twarz."
Na początku padło pytanie o powrót wielkiego Brazylijczyka do oktagonu. Sam zainteresowany nie otrzymał jeszcze propozycji, ale z nadzieją patrzy w przyszłość:
"Nie wiem kiedy po raz kolejny pojawię się w oktagonie. Ostatnie trzy walki jakie stoczyłem były walkami wieczoru i otrzymałem 4 bonusy. To przemawia z pewnością na moją korzyść."
Oczywiście dzień bez Chaela Sonnena to dzień stracony, o czym najlepiej wie pretendent do tytułów w wadze średniej i półciężkiej UFC. Wanderlei złożył śmiałą propozycję wszystkim oglądającym wywiad oraz wypowiedział się na temat jego ewentualnej potyczki ze złotoustym 'Gangsterem z West Lynn, Oregon':
"Walka z Sonnenem na pewno byłaby dobrą walką. Sądzę, że jednak Shogun zakończy karierę Chaela Sonnena. On mówi, że jest faworytem. Zamierzam postawić pieniądze na Shoguna w tej walce. Mogę się założyć z każdym o to, że Shogun wygra. Wystarczy złapać mnie na twitterze czy na instagramie. Jeśli jednak Shogun nie zakończy jego kariery chętnie się z nim zmierzę. Będzie to ciekawy pojedynek dla fanów, dla UFC. Chael to dobry zawodnik. Jeśli UFC zaproponuje mi walkę z nim, to ją przyjmę. Nie wybieram sobie rywali."
Czy Chael Sonnen i jego zdolności krasomówcze są dobre dla MMA i sztuk walki ogólnie? Oto pogląd byłego mistrza Pride na tą sprawę:
"Sonnen ma taki styl, by dużo gadać, dyskryminuje innych zawodników, bardzo dobrze dba o promocję swojej osoby. To jest po prostu jego styl i szanuję to. Nie wiem, czy to dobre dla sportu czy nie. Trzeba jednak mieć świadomość, że czasami się żartuje z pewnych spraw. On jest zabawny, prawie jak komik. Myślę, że pasowałaby mu praca jako klaun, miałby ogromne buty, wielki czerwony nos i całą białą twarz."