Co dalej z Fighters Areną?
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 25, lipiec 2013
Dziwna sytuacja na polskim rynku MMA powstała z galami Fighters Arena, który odbyło się osiem edycji i zapowiadane były kolejne dwie w terminie jesiennym. Branżowe media w poprzednim tygodniu obiegły informacje o odwołaniu obu imprez i wyjeździe organizatora w nieznane miejsce i na nieznany czas. Po jego zaś powrocie mają być podjęte działania i narzucone nowe terminy imprez. Jak zawsze dobrze poinformowane media, tym razem powołały się na enigmatyczne komunikaty, których niestety nie potwierdza oficjalna strona organizatora gali, ani tym bardziej profil na społecznościowym facebooku tzw. fanpage. Zatem czy owe gale będą czy nie będą i kiedy skończy się tajemnicza podróż organizatora?
Pierwsza z planowanego cyklu letnio - jesiennego impreza, w czerwcu w Józefowie koło Warszawy, została odwołana zanim nabrała rozmachu i tu już śmiało można powiedzieć o falstarcie. Następne imprezy zapowiadane w internecie terminami to październik i listopad. Po ostatniej majowej Fighters Arena 8 w Bełchatowie, kreślone były kolejne wizje gal we współpracy ze stacją Orange sport, która po raz pierwszy transmitowała bełchatowską imprezę. Jak udało nam się dowiedzieć, gala Fighters Arena 8 była pierwszą i być może nie ostatnią wspólną kooperacją stacji i organizacji FA zarządzanej oficjalnie przez Marcina Jesiotra i Anna Jarecką.
Na razie jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, iż umowa Orange sport i FA dotyczyła jednej gali a kolejne miały być podpisane. Stacja wyraziła zainteresowanie, dobrze jak na polski rynek obsadzonymi wydarzeniami. Wiary i spokoju stacji nie zmąciło nawet dość artystyczne wręczenie pasa mistrzowskiego w wadze ciężkiej Amerykaninowi D.J. Lindermanowi przez organizatora, które obiło się medialną wrzawą i burzą w internecie wśród dużej grupy fanów MMA - w odróżnieniu od ich fizycznej obecności na gali, którą oglądało raptem kilkaset osób w Bełchatowie.
Jednak coś co podniosło zainteresowanie słupkami oglądalności, nie jest równoznaczne z odwołaniem czy przesunięciami imprez, bo tego stacje nie lubią i burzy to ich harmonogram i spokój. Nieoficjalnie wiemy, iż przedstawiciel FA lub osoba reprezentująca ten podmiot spotkała się ostatnio w stacji Orange sport z osobami decyzyjnymi i być może w terminie jesiennym, choć jedna gala się odbędzie. Tę informację potwierdził nam jeden z pracowników stacji. Być może właśnie jeden z terminów planowanych imprez, uda się utrzymać.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż jedna z współpracujących osób z FA planuje przeprowadzić galę w Lublinie w listopadzie 2013, ale być może niekoniecznie pod brandem Fighters Arena. Według naszej wiedzy nie małe pieniądze w to przedsięwzięcie mógłby zaangażować jeden z miejscowych browarów, zainteresowany sponsoringiem gal MMA i możliwością pokazania się w stacji telewizyjnej. To w zasadzie wszystko, co nieoficjalnie wiadomo i nieznane pozostają dalsze fakty. Nie jest też wykluczone, że będzie to brand Fighters Areny. Przy całej złożoności działania tej organizacji, tego wariantu wykluczyć nie można. Warunkiem jest jednak powrót z wyjazdu współwłaściciela FA, Marcina Jesiotra. Mamy nadzieję, że nastąpi to już niebawem. Stacja Orange sport, także jeszcze decyzji nie podjęła i to udało nam się potwierdzić.
Warto przypomnieć, że na galach Fighters Arena walczyło wielu znakomitych zawodników jak Paweł Nastula, magdalena Jarecka, Tomasz Drwal, Konstantin Gluhov, Michał Kita, Łukasz Chlewicki, Vitor Nobrega, Temistokles Teresiewicz, Toni Valtonen czy Marcin Bandel. Właśnie pierwszą walkę po przygodzie w Pride stoczył wspomniany Paweł Nastula a po UFC Tomasz Drwal. Mała organizacja wywalczyła sobie miejsce na polskiej scenie MMA.
Pierwsza z planowanego cyklu letnio - jesiennego impreza, w czerwcu w Józefowie koło Warszawy, została odwołana zanim nabrała rozmachu i tu już śmiało można powiedzieć o falstarcie. Następne imprezy zapowiadane w internecie terminami to październik i listopad. Po ostatniej majowej Fighters Arena 8 w Bełchatowie, kreślone były kolejne wizje gal we współpracy ze stacją Orange sport, która po raz pierwszy transmitowała bełchatowską imprezę. Jak udało nam się dowiedzieć, gala Fighters Arena 8 była pierwszą i być może nie ostatnią wspólną kooperacją stacji i organizacji FA zarządzanej oficjalnie przez Marcina Jesiotra i Anna Jarecką.
Na razie jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, iż umowa Orange sport i FA dotyczyła jednej gali a kolejne miały być podpisane. Stacja wyraziła zainteresowanie, dobrze jak na polski rynek obsadzonymi wydarzeniami. Wiary i spokoju stacji nie zmąciło nawet dość artystyczne wręczenie pasa mistrzowskiego w wadze ciężkiej Amerykaninowi D.J. Lindermanowi przez organizatora, które obiło się medialną wrzawą i burzą w internecie wśród dużej grupy fanów MMA - w odróżnieniu od ich fizycznej obecności na gali, którą oglądało raptem kilkaset osób w Bełchatowie.
Jednak coś co podniosło zainteresowanie słupkami oglądalności, nie jest równoznaczne z odwołaniem czy przesunięciami imprez, bo tego stacje nie lubią i burzy to ich harmonogram i spokój. Nieoficjalnie wiemy, iż przedstawiciel FA lub osoba reprezentująca ten podmiot spotkała się ostatnio w stacji Orange sport z osobami decyzyjnymi i być może w terminie jesiennym, choć jedna gala się odbędzie. Tę informację potwierdził nam jeden z pracowników stacji. Być może właśnie jeden z terminów planowanych imprez, uda się utrzymać.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, iż jedna z współpracujących osób z FA planuje przeprowadzić galę w Lublinie w listopadzie 2013, ale być może niekoniecznie pod brandem Fighters Arena. Według naszej wiedzy nie małe pieniądze w to przedsięwzięcie mógłby zaangażować jeden z miejscowych browarów, zainteresowany sponsoringiem gal MMA i możliwością pokazania się w stacji telewizyjnej. To w zasadzie wszystko, co nieoficjalnie wiadomo i nieznane pozostają dalsze fakty. Nie jest też wykluczone, że będzie to brand Fighters Areny. Przy całej złożoności działania tej organizacji, tego wariantu wykluczyć nie można. Warunkiem jest jednak powrót z wyjazdu współwłaściciela FA, Marcina Jesiotra. Mamy nadzieję, że nastąpi to już niebawem. Stacja Orange sport, także jeszcze decyzji nie podjęła i to udało nam się potwierdzić.
Warto przypomnieć, że na galach Fighters Arena walczyło wielu znakomitych zawodników jak Paweł Nastula, magdalena Jarecka, Tomasz Drwal, Konstantin Gluhov, Michał Kita, Łukasz Chlewicki, Vitor Nobrega, Temistokles Teresiewicz, Toni Valtonen czy Marcin Bandel. Właśnie pierwszą walkę po przygodzie w Pride stoczył wspomniany Paweł Nastula a po UFC Tomasz Drwal. Mała organizacja wywalczyła sobie miejsce na polskiej scenie MMA.