Według nieoficjalnych na razie informacji słynny 27-letni zawodnik K-1 pochodzący z Surinamu, Tyrone Spong (72-6-1 1 NC) i fenomenalny 33-letni australijski mistrz Muay Thai, Nathan "Carnage" Corbett (57-3-1 47 KO), wkrótce być może ponownie spotkają się w w walce, w największej światowej organizacji Kickboxingu jaką jest Glory Sports International. Do walki  ma dojść na amerykańskim rynku podczas gali Glory 11 w Chicago, w październiku lub listopadzie br. Będzie to to jednocześnie debiut na żywo największej organizacji Kickboxingu na świecie w stacji Spike TV, z którą umowa z GSI wchodzi w życie 1-go października. Podczas gali przewidziany jest także występ największych gwiazd GSI takich jak Gokhan Saki, Ricardo Verhoeven, Daniel Ghita czy Anderson “Braddock” Silva. Wcześniej bo 28-go września w Los Angeles odbędzie się gala Glory 10 z turniejem wagi do 85 kg i superwalką Jerome Le Banner vs Sergei Kharitonov.

Walka Sponga i Corbetta będzie rewanżem za 2009 roku, gdy  Australijczyk  zdemolował Tyrone Sponga a walkę na wskutek błędu sędziego unieważniono. Tamten pojedynek odbił się szerokiem echem na świecie i wielu fanów do dziś chciałoby obejrzeć ich rewanż. Niewątpliwie Corbett wolałby walczyć na zasadach Muay Thai, bowiem słynie jako specjalista od uderzeń łokciami, ale w Glory nie będzie to możliwe. To sporo mu ujmuje o czym przekonał się jeden z jego krajowych rywali Steve McKinnon, który przegrał dwie walki z rzędu na galach Glory i także uchodzi za specjalistę tajskiego boksu. "Carnege" już rozpoczął przygotowania do walki i przebywa w Tajlandii (materiał poniżej).

Spong wygrał ostatnio turniej wagi cruiser do 95 kg, który odbył się na gali Glory 9 w Nowym Jorku. W 2010 roku z walki w turnieju K-1 World GP wyeliminował go tylko sam mistrz Alistair Overeem. Do ostatnio pokonanych przez Sponga wielkich nazwisk należy doliczyć też Remmy Bonjasky'ego i wcześniej Petera Aertsa. Te zwycięstwa podkreślają tylko klasę Sponga, który w teamie Blackzillians na Florydzie, trenuje wraz z dawnym rywalem czyli Overeemem i uziupełnia starty w Kickboxingu walkami MMA. Na razie stoczył jedną i czeka na dwie pozostałe, które ma zaplanowane w tym roku. Niewątpliwie jest on gotowy na rewanż, z którego niegdyś zrezygnował gdy Corbett chciał z nim walczyć.

Australijczyk z kolei sporo traci na zasadach K-1, ale mimo to jest szalenie niebazpieczny o czym przykonało się aż 47 rywali, którzy zakończyli walkę na deskach. Doświadczyli tego dwaj polscy rywale "Carnage'a", Piotr Lepich i Kamil Sokołowski, którzy zostali znokautowani na Antypodach. Jednym z niewielu zaś, którym udało się pokonać "Carnage", jest także Polak Paweł Słowiński. Było to 12 lat temu w 2001 roku. Australijczyk z GSI podpisał umowę na dwie walki, więc kto wie czy nie będzie to walka ze Spongiem i...rewanż ze Spongiem. Wkrótce się o tym przekonamy.