free templates joomla

Mark Hunt będzie musiał wrócić do szpitala?

fot. mmaweekly.com - Mark Hunt Zawodnik UFC w wadze ciężkiej, Mark Hunt (9-8 MMA, 4-2 UFC) wciąż doświadcza na sobie trudów ostatniego pojedynku z Brazyliczykiem, Juniorem "Cigano" dos Santosem
39-letni Nowozelandczyk, mieszkający na stałe w Australii, zdradził, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będzie on musiał wrócić do szpitala w związku z chorobą skóry wywołaną przez bakterię gronkowca.

Hunt miał wykonany wcześniej przeszczep skóry, który jednak nie przyniósł oczekwianych efektów w leczeniu.

"Mam nadzieję, że nie będę musiał wracać do szpitala. Jednakże widzę, że operacja będzie nieunikniona. We wtorek widzę się z chirurgiem i wtedy zobaczymy, czy rzeczywiście będzie potrzebna. Nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji."

"Super Samoańczyk", który był przed życiową szansą może już nigdy nie wrócić do oktagonu, a porażka z Santosem stopuje go w kolejce do pasa mistrzowskiego. Miejmy nadzieję, że Mark będzie w stu procentach zdrowy i przynajmniej jeszcze raz zobaczymy jego niesamowity styl. Mało który zawodnik w UFC ma tak "ciężkie" ręce.

Zwycięzca K-1 WGP był ostatnio na fali wznoszącej. Po sześciu walkach przegranych, przyszły lepsze czasy i cztery zwycięstwa z rzędu, z czego trzy walki, były kickboxer, zakończył przez nokaut. Siłę ciosów Hunta poznali między innymi Cheick Kongo i Stefan Struve.