Brazylijski zawodnik MMA, Thiago Silva (15-3 MMA) był najjaśniejszą postacią sobotniego UFC on FUEL TV 10, które odbyło się w mieście Fortaleza. Zawodnik Blackzilians znokautował Rafaela Cavalcante (11-4 MMA). Za nokaut oraz oczywiście za walkę otrzymał czek na łączną kwotę 100 tysięcy dolarów. W jednym z wywiadów po pojedynku odniósł się do słów niedawnego klubowego kolegi, Antonio "Bigfoot" Silvy, który zaproponował mu walkę w wadzę ciężkiej.

Twitterową szermierkę na słowa rozpoczął zawodnik ATT, Antonio Silva, który zaproponował: "Mamy rachunki do wyrównania. Mógłby zaakceptować walkę ze mną w wadze ciężkiej".

Jednakże jest mało prawdopodobne, aby do takowego zestawienia doszło, gdyż Thiago od samego początku powiedział, że przyjmuje wyzwanie na pojedynek w wadze półciężkiej. "Bigfoot" waży około 263 funtów, czyli 120 kilogramów, często zbijając kilogramy potrzebne do wypełnienia limitu wagowego w kategorii królewskiej.

Thiago po ostatniej walce poprawił nieco swoje notowania w UFC. W ostatnich pięciu walkach wygrał trzykrotnie, ale w związku z wykryciem środków dopingowych w  organizmie posiadacza czarnego pasa BJJ, dwa werdykty zostały zmienione na pojedynki nieodbyte.

Miejmy nadzieję, że tym razem wynik testu antydopingowego będzie negatywny, ponieważ trzecia wpadka, w tak krótkim czasie będzie skutkowała natychmiastowym usunięciem z organizacji The Ultimate Fighting Championship.