Martin Kampmann vs. Carlos Condit 2 walką wieczoru na UFC on FOX Sports1 2!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 01, czerwiec 2013
Martin Kampmann (20-6 MMA, 11-5 UFC) pierwszy raz zmierzył się z Carlosem Conditem (28-7 MMA, 5-3 UFC) cztery lata temu. Wtedy górą był Kampmann, teraz były tymczasowy mistrz UFC będzie chciał się zrewanżować. Do powtórnego starcia dojdzie w walce wieczoru gali UFC on FOX Sports1 2, która obędzie się 28 sierpnia w Indianapolis.
Obaj zawodnicy wagi półśredniej pierwszą walkę stoczyli na UFC Fight Night 18. Po trzech rundach sędziowie orzekli, że niejednogłośną decyzją wygrał Kampmann.
Dwóch punktowało 29-28 na rzecz Duńczyka, natomiast jeden z nich uzyskał identyczny wynik, tylko na korzyść podopiecznego Grega Jacksona. Condit zajmuje 4 miejsce w rankingu prowadzonym przez UFC, natomiast Kampmann plasuje się na 9-tej pozycji.
Condit będzie robił wszystko, aby wygrać ten pojedynek. Po zdobyciu tymczasowego pasa w wadze półśredniej i pokonaniu byłego mistrza Strikeforce, Nicka Diaza, zanotował dwie porażki z rzędu. Najpierw z kwitkiem odprawił go mistrz UFC, Georges St. Pierre. Natomiast na UFC 158 został pokonany przez Johnego Hendricksa, który po wygranej został pretendentem do tytułu.
W jednym z wywiadów Condit wyznał, że jego celem jest rewanż z Diazem, który miał tak dużo do powiedzenia po ich pierwszym starciu. Carlos miał za pewne na myśli to, iż jego przeciwnik obwiniał go za unikanie walki.
"Jeśli poprawię swoje braki zapaśnicze i wyeliminuję drobne błędy to jestem gotowy na rewanż z Diazem." - powiedział C. Condit.
Kampmann również zmierzył się ze świeżo upieczonym pretendentem do tytułu. Jednakże dla niego walka skończyła się w brutalniejszy sposób. Został znokautowany podczas UFC 154. Wcześniej wygrał trzy walki z rzędu i w środowisku MMA coraz głośniej zaczęto mówić o ewentualnym pojedynku o pas z jego udziałem.
Co z tego wyniknie, przekonamy się już 28 sierpnia w Indianapolis.
Obaj zawodnicy wagi półśredniej pierwszą walkę stoczyli na UFC Fight Night 18. Po trzech rundach sędziowie orzekli, że niejednogłośną decyzją wygrał Kampmann.
Dwóch punktowało 29-28 na rzecz Duńczyka, natomiast jeden z nich uzyskał identyczny wynik, tylko na korzyść podopiecznego Grega Jacksona. Condit zajmuje 4 miejsce w rankingu prowadzonym przez UFC, natomiast Kampmann plasuje się na 9-tej pozycji.
Condit będzie robił wszystko, aby wygrać ten pojedynek. Po zdobyciu tymczasowego pasa w wadze półśredniej i pokonaniu byłego mistrza Strikeforce, Nicka Diaza, zanotował dwie porażki z rzędu. Najpierw z kwitkiem odprawił go mistrz UFC, Georges St. Pierre. Natomiast na UFC 158 został pokonany przez Johnego Hendricksa, który po wygranej został pretendentem do tytułu.
W jednym z wywiadów Condit wyznał, że jego celem jest rewanż z Diazem, który miał tak dużo do powiedzenia po ich pierwszym starciu. Carlos miał za pewne na myśli to, iż jego przeciwnik obwiniał go za unikanie walki.
"Jeśli poprawię swoje braki zapaśnicze i wyeliminuję drobne błędy to jestem gotowy na rewanż z Diazem." - powiedział C. Condit.
Kampmann również zmierzył się ze świeżo upieczonym pretendentem do tytułu. Jednakże dla niego walka skończyła się w brutalniejszy sposób. Został znokautowany podczas UFC 154. Wcześniej wygrał trzy walki z rzędu i w środowisku MMA coraz głośniej zaczęto mówić o ewentualnym pojedynku o pas z jego udziałem.
Co z tego wyniknie, przekonamy się już 28 sierpnia w Indianapolis.