free templates joomla

Todd Duffee planuje powrót do oktagonu UFC pod koniec roku!

Todd Duffee Todd Duffee (8-2 MMA, 2-1 UFC), który po dłuższym czasie powrócił do organizacji UFC i w grudniu zeszłego roku znokautował Phila De Friesa podczas UFC 155.
Sam zawodnik ma nadzieję, że drugie podejście, będzie trwało dłużej, aniżeli pierwsza próba. Zawodnik American Kickboxing Academy w jednej z wypowiedzi odniósł się odnośnie swojej kontuzji. Jednakże nie chciał zdradzić co mu dolega, ale zapewnił, że jego powrót nastąpi w drugiej połowie 2013 roku.

"To jest na prawdę frustrujące. Jedyna rzecz, o której marzę to powrót do zdrowia i stoczenie walki."

Sam zawodnik nie chciał zdradzić szczegółów swojej kontuzji.

"Uważam, że lepszym wyjściem będzie zatrzymanie tego dla siebie. To długa historia. Jest to dobry czas na regenerację dla mojego organizmu po 6-ciu kontuzjach, ale nie ukrywam, że jest to frustrujące. Oglądałem UFC 160 i jestem coraz bardziej głodny walki. Nie mogę się doczekać."

Duffee powiedział, że mógłby walczyć w październiku i ma nadzieję na przychylność ze strony włodarzy organizacji UFC. Zawodnik po takiej przerwie na pewno zrobi wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Głód walki będzie środkiem dopingującym w przygotowaniach, których efekty poznamy podczas kolejnego starcia.
 
Duffee pierwszy raz został relegowany z UFC w 2011 roku. Co prawda w debiucie w 7 sekund znokautował Tima Hague, ale już w kolejnej walce musiał uznać wyższość Mike'a Rusow. Organizacja rozstała się z zawodnikiem po tym jak Amerykanin w mediach nagłośnił sprawę operacji zawodników, które nie są finansowane przez organizację UFC.

Dana White w jednym z wywiadów stwierdził, że Duffee nie chce być w UFC i kolejnego dnia doszło do usunięcia go z listy zawodników kontraktowych UFC. White zapowiedział, że widzi szansę na powrót zawodnika wagi ciężkiej do UFC, jeśli stoczy kilka walk poza UFC. Jak widać słowo zostało dotrzymane.

"Po powrocie do UFC czuję się świetnie. Zawsze trenowałem po to, aby walczyć z najlepszymi. To siedzi w mojej głowie. To było trudne być poza UFC. Jestem jeszcze szczęśliwszy niż za pierwszym razem. Nie spodziewałem się tak ciepłego przyjęcia. To niesamowite uczucie. Chcę wykorzystać szansę, którą daje mi Dana White."

Zawodnikowi AKA życzymy wytrwałości i tego, aby wszelkiej maści kontuzje omijały go szerokim łukiem. Naszym zdaniem w przyszłości może namieszać w królewskiej kategorii wagowej.