Chael Sonnen bez kontraktu z UFC!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 19, kwiecień 2013
Chael Sonnen zaskakuje nas czasami swoimi wyznaniami. Tym razem 'Gangster z West Lynn w stanie Oregon' powiedział, że nie podpisywał żadnych kontraktów na walkę zarówno z Andersonem Silvą jak i z Jonem Jonesem. Jego kontrakt skończył się cztery miesiące temu.
"Nigdy, do dnia dzisiejszego, nie miałem kontraktu na walkę z Andersonem Silvą. Nigdy nie podpisywaliśmy żadnych umów, w których było napisane, że mam z nim walczyć. Nie podpisywałem umów na konkretne kwoty za walkę, nigdy nie kontraktowaliśmy limitu wagowego. Po prostu mówiłem, że pojawię się na walce i tak było."
"UFC nigdy nie miało mnie na kontrakcie. Po prostu mówili co mam robić i tyle. Mój kontrakt upłynął cztery miesiące temu. Nie wiem, czy jeszcze sobie tego nie uświadomili, bo są zbyt zajęci swoimi sprawami, czy po prostu wiedzą, że nie potrzebują ze mną kontraktu. Jednak mimo że, mam przed sobą walkę o pas, bilety są wyprzedane to wciąż nie potrzebuję żadnego papierka."
Jak widać Sonnen nie dba o żadne sprawy związane z kontraktami, które mogą się na nim odbić. Nie tak dawno Nick Diaz powiedział publicznie, że nie płaci podatków. Sonnen skoro nie ma kontraktu, to również nie rozlicza się z amerykańskim fiskusem za swoje walki i być może któregoś dnia po prostu zapuka do niego komornik żądając ogromnej kwoty pieniędzy, jaką jest winy swojemu krajowi 'Gangster z West Lynn w stanie Oregon'.
"Nigdy, do dnia dzisiejszego, nie miałem kontraktu na walkę z Andersonem Silvą. Nigdy nie podpisywaliśmy żadnych umów, w których było napisane, że mam z nim walczyć. Nie podpisywałem umów na konkretne kwoty za walkę, nigdy nie kontraktowaliśmy limitu wagowego. Po prostu mówiłem, że pojawię się na walce i tak było."
"UFC nigdy nie miało mnie na kontrakcie. Po prostu mówili co mam robić i tyle. Mój kontrakt upłynął cztery miesiące temu. Nie wiem, czy jeszcze sobie tego nie uświadomili, bo są zbyt zajęci swoimi sprawami, czy po prostu wiedzą, że nie potrzebują ze mną kontraktu. Jednak mimo że, mam przed sobą walkę o pas, bilety są wyprzedane to wciąż nie potrzebuję żadnego papierka."
Jak widać Sonnen nie dba o żadne sprawy związane z kontraktami, które mogą się na nim odbić. Nie tak dawno Nick Diaz powiedział publicznie, że nie płaci podatków. Sonnen skoro nie ma kontraktu, to również nie rozlicza się z amerykańskim fiskusem za swoje walki i być może któregoś dnia po prostu zapuka do niego komornik żądając ogromnej kwoty pieniędzy, jaką jest winy swojemu krajowi 'Gangster z West Lynn w stanie Oregon'.