free templates joomla

Antydopingowa agencja WADA chce pomóc UFC!

Alistair OvereemW ostatnim czasie w MMA złapano sporą ilość zawodników UFC, którzy wpadli na testach antydopingowych. W obliczu wielu nagminnych przypadków prezes Dana White jest pod pręgierzem opinii publicznej w USA, zbulwersowanej przypadkiem Lance Armstronga w kolarstwie i żądającej zdecydowanych kroków. Ponieważ sama UFC ma sporo do stracenia w tym nawet możliwe wejście na niedostępny dla tego sportu jak na razie teren Nowego Jorku to "gra czystości jest warta świeczki". UFC wielokrotnie miała spore problemy z dopingowiczami a nawet sama próbowała ich kontrolować.

 Ilość złapanych zawodników niestety potwierdza opinię, że sporty walki są jednymi z najbardziej skażonych dopingiem środowisk. Spektakularne wpadki Alistaira Overeema, Stephana Bonnara czy ostatnio Lavara Johnsona, zrobiły swoje. W tej sytuacji Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wyszła wobec UFC z propozycją promocji i wspólnych działań antydopingowych, mimo że nie jest to sport olimpijski.

Istotą propozycji jest fakt wzmożonych i niezaplanowanych kontroli za pomocą testów antynarkotykowych i antydopingowych. Z grubsza oznacza to, zgodę na badania moczu lub badanie krwi, bez prawa odmowy. Dotychczasowa praktyka zezwalała głównie na badania tylko po walce i nie wstrzymywało to wypłat fighterom. Obecna propozycja przewiduje, iż UFC będzie całkowicie zwolniona z obowiązku kontroli antydopingowej i wszystko na własny koszt zrobi WADA. W pierwszym roku, agencja zamierza nie stosować kar. Wnioski zostaną przesłane szefostwu UFC i ono podejmie decyzję co do dalszych losów zawodnika. Komisja WADA współpracowała z BJ Pennem, przed jego walką z Rory MacDonaldem, który dał zgodę takie testy. Rory narzekał tylko, na badaniawczesnym rankiem, gdy spał.