Były mistrz Strikeforce mistrz wagi średniej 34 letni Jake Shields (27-6-1) kolejną walkę stoczy w UFC dywizji półśredniej. Amerykanin reprezentujący Cesar Gracie Fight Team, kariery w Ultimate Fighting Championship nie może uznać za udaną. Wcześniej walczył w kategorii średniej i tam szło mu o niebo lepiej a na liście pokonanych znalazło się nawet nazwisko Dana Hendersona. Po opuszczeniu Strikeforce jednak na razie nie nawiązał do sukcesów w dawnej organizacji i to pomimo szansy walki o pas z samym Georgesem St. Pierre'm.

Na brak sukcesów zbiegło się wiele przyczyn. Jedną z nich była śmierć ojca przed kluczową walką z Jake Ellenbergerem, która miała pójść łatwo, ale Shields zakończył ją na deskach. Być może także zmiana kategorii i gwałtowne obniżanie wagi wpłynęło na dyspozycję Jake'a. Amerykanin zamierza teraz temu zapobiec.

"Zrobiłem kilka zmian w diecie i moja waga spadła. Poprawiło się cardio, teraz czuję się dużo lepiej i jestm bardziej energiczny" - powiedział Shields, który nie może przeboleć porażki z Ellenbergerem. "Chciałbym ponownie się spotkać z tak trudnym i agresywnym fighterem jak Jake Ellenberger. Ta porażka wciąż mnie prześladuje i chciałbym móc ją odrobić. Ponadto, warto byłoby zawalczyć z Carlosem Conditem, który jest naprawdę jest dobrym zawodnikiem, lub choćby walka z Rory MacDonaldem. Każdy z tych przeciwników mi pasuje" - powiedział ambitny Shields.