W czwartek najprężniej rozwijająca się organizacja stricte MMA, ONE FC ogłosiła, że mieszkający w Hong Kongu zawodnik, Eddie “The Magician” Ng, w swojej kolejnej walce zmierzy się z Arnaudem “The Game” Lepont. Do starcia dojdzie na gali  ONE FC 8: KINGS & CHAMPIONS, która odbędzie się 5 kwietnia 2013 roku w Singapurze na Singapore Indoor Stadium.


ONE FC: KINGS & CHAMPIONS będzie transmitowana przez Star Sports na ternienie całej Azji. Będzie to pierwsza w historii gala ONE FC, którą za pośrednictwem telewizji będą mogli obejrzeć widzowie mieszkający na całym obszarze azjatyckiego kontynentu. Organizatorzy planują, że gala będzie dostępna przynajmniej w 28 krajach i obejrzy ją 500 milionów ludzi.

Pojedynki z karty wstępnej można obejrzeć za pośrednictwem strony www.onefc.livesport.tv, natomiast walki z karty głównej będą do obejrzenia odpłatnie za 9,99 dolara.

Prezes ONE Fighting Championship, Victor Cui zapowiedział, że gala "ONE FC: KINGS & CHAMPIONS" będzie największą imprezą w historii organizacji ONE FC. Gala będzie starała się odbudować pozycję azjatyckiego MMA.  

Eddie Ng vs. Arnaud Lepont to starcie, którego fani MMA nie mogą przegapić. Obaj zawodnicy mają wiele do udowodnienia sobie i przeciwnikowi. Prezes ONE FC stwierdził, że kibice na pewno zobaczą nokaut wieczoru właśnie w tej walce.

Eddie Ng jest jednym z topowych zawodników MMA w Azji. Jest ekspertem w BJJ, który pokazuje swoje umiejętności w każdej kolejnej walce. Na gali  ONE FC: War of the Lions w niecałe 43 sekundy znokautował swojego oponenta. Zapewne będzie chciał to samo uczynić z Arnaudem Lepontem.

Arnaud Lepont jest pierwszym Francuzem w historii azjatyckiego MMA, który wygrał walkę będącą "main eventem".  Jest to zawodnik posiadający niezwykłą charyzmę. Każde jego wejście do oktagonu samo w sobie jest wydarzeniem ze świetnie dobraną muzyką. W każdym starciu dąży do wygrania przed czasem przez nokaut.
Lepont ma nietuzinkową stójkę, którą niemiłosiernie wykorzystuje podczas swoich kolejnych pojedynków. Chociaż przegrał ostatnią walkę, to na pewno nie stracił optymizmu i animuszu. W kolejne przygotowania również włoży wiele wysiłku, aby być dać jeszcze lepszą walkę.