Ostatnio pojawiły się informacje jakoby, niepokonany w zawodowej karierze, Chris Weidman (9-0 MMA, 5-0 UFC) miał stoczyć pojedynek z Andersonem Silvą (33-4 MMA, 16-0 UFC). Dana White na konferencji prasowej przed UFC 156  zaproponował, aby pretendentem do tytułu stał się Rashad Evans, jeśli wygrałby walkę z Noguerią podczas sobotniej gali UFC.

"Zastanawiam się nad Rashadem. Wszystkie dalsze decyzję zostaną podjęte dopiero po sobotniej gali. Wtedy rozważymy za i przeciw i podejmiemy decyzję co do jego przyszłości." - powiedział Dana White.

Rashad Evans (17-2-1 MMA, 12-2-1 UFC) to były mistrz UFC w wadze półciężkiej. Podczas sobotniej gali w Las Vegas zmierzy się z inną ikoną światowego MMA, Antonio Rogerio Nogueirą (20-5 MMA, 3-2 UFC). Rashad wraca po kwietniowej porażce ze swoim byłym kolegą klubowym, Jonem Jonesem. Stawką pojedynku był pas UFC w wadze półciężkiej.

Od wielu miesięcy spekuluje się nad przenosinami Evansa do wagi średniej, ale biorąc pod uwagę strukturę jego organizmu to nie jest zawodnik stworzony do rywalizacji z zawodnikami, którzy muszą mieścić się w limicie do 84 kg. Co więcej sam zawodnik

Blackzilians nie pali się specjalnie do występu w kategorii, w której od lat prym wiedzie Anderson "Spider" Silva. W jednej z wypowiedzi Evans stwierdził, że nie jest do końca pewny, czy chce zmierzyć się z Silvą, który przez wiele lat prezentuję na prawdę solidną formę. Dana White twierdzi, że Evans w takim samym stopniu zasługuje na walkę o pas jak Weidman, który w UFC wygrał wszystkie pięć walk, a w ostatniej walce zmiótł z  powierzchni ziemi Marka Munoza.

"Mnóstwo ludzi uważa, że Chris Weidman jest pretendentem do tytułu nr 1. Jeśli Rashad przejdzie do kategorii średniej to może być wtedy spokojny o to, że jako pierwszy zawalczy z Silvą. 

Nie jest do końca wiadome kiedy Weidman będzie w stu procentach sprawny i będzie mógł zawalczyć z Silvą. Pierwotnym terminem powrotu po operacji barku miał być początek lata 2013 roku. Weidman jest na tyle pewny tego terminu, że to właśnie on dostanie upragnioną walkę o tytuł, że stwierdził, iż poczeka na Silvę. Sam mistrz nie skomentował jednak jego poczynań.Nie jest do końca wiadome, gdzie mogłaby się odbyć walka o mistrzostwo w wadze średniej, ale wierząc słowom Dany White'a nie będzie to Brazylia.


"Na pewno obóz Silvy chciałby, żeby walka odbywała się w Brazylii, aby mistrz miał wsparcie zgromadzonej widowni. Niestety muszę zdementować plotki. Ta walka nie odbędzie się w Brazylii. Nie planujemy  zorganizowania gali UFC na terenie Brazylii w terminie, w którym oczekują   go obaj zawodnicy." - zakończył Dana White, prezes organizacji Ultimate Fighting Championship.