Były mistrz UFC w wadze półciężkiej i ciężkiej legendarny Randy Couture podpisał wielomilionowy kontrakt ze stacją Spike TV i firmą Viacom, która jest właścicielem kanału o budżecie 5 miliardów dolarów a także od niedawna jest strategicznym partnerem organizacji Bellator FC.Nie są znane jeszcze szczegóły kontraktu, które zostaną przedstawione na konferencji prasowej w następnym tygodniu, ale wiadomo, iż Couture będzie po raz drugi w karierze, coachem w programie reality show po występie z Chuckiem Liddellem w pierwszym kultowym "The Ultimate Fighter" pokazywanym na Spike TV.

Tyle, że tym razem w konkurencyjnej do UFC organizacji BFC, która zawarła strategiczny sojusz ze Spike TV i zamierza powołać do życia swój reality show, z którymi to Spike TV się mocno kojarzy.  Wydaje się, że w tym roku Bellator zamierza ostro zagrać w świecie MMA. Promocja na kanale Spike TV, poprawia jej obraz. Pozyskuje też cennych sojuszników jak Quinton Jackson i utarła nosa UFC nie pozwalając na walkę Eddie Alvareza na UFC 159.

Teraz doszło do wolty Randy'go Couture i jest to pikantna sytuacja, zważywszy, że Couture to członek osławionej Hall of Fame UFC. Jednak dla fanów pamiętających spory Randy'ego z UFC i Daną White i banicję w 2008 roku nie powinno to zbyt mocno dziwić. Także Spike TV ma tu coś do pokazania, bowiem to ona została porzucona w 2011 roku na rzecz FOX TV.