PFL 8 2022 Playoffs: Szymon Bajor i Marcin Wójcik zwyciężają! Videoi
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 13, sierpnia 2022
Trójka polskich zawodników MMA zadebiutowała 13-go sierpnia na pierwszej europejskiej edycji gali amerykańskiej organizacji Professional Fighters League, która odbyła się w hali Cardiff Motorpoint Arena w Cardiff w Walii. Szymon Bajor (24-9 MMA, 1-0 PFL), Marcin Wójcik (16-8 MMA, 1-0 PFL) i weteran Przemysław Mysiala (24-12 MMA, 0-1 PFL) mogli pokazać się w organizacji klasyfikowanej jako trzecia lub czwarta na świecie.
Debiuty i całe wydarzenie otworzył Bajor, który miał za rywala brazylijskiego weterana m.in Bellatora Ronny Markesa (22-10 MMA, 2-3 PFL). Polak kontrował walkę sprowadzając do parteru więcej niż rywal i podejmując wymiany w stójce. Werdykt był oczywisty i to jeden z największych personalnych sukcesów zawodnika z Rzeszowa.
Marcin Wójcik nie miał litości dla gwiazdy Cage Warriors Micka Stantona (9-7 MMA, 0-1 PFL), który niedawno błysnął pokonaniem weterana UFC Darrena Stewarta. 32-letni Polak udusił trzy lata starszego Anglika duszeniem zza pleców i przerwał jego serię trzech zwycięstw z rzędu. Niestety nie udało się wygrać 39-letniemu Przemkowi Mysiali, który stoczył świetną walkę z weteranem Bellatora Lee Chadwickiem (28-16-1 MMA, 1-0 PFL). Polak przegrał na punkty mając dobrą pierwszą rundę a potem minimalnie zabrakło sił. Trzy debiuty trzeba ocenić pozytywnie, bo Polacy pokazali się dobrze i co ważniejsze, aż trzech dodtało szanse. Na pewno w kolejnych występach zobaczymy ich w jeszcze lepszym wydaniu.
Autor: Tomasz Majewski
Debiuty i całe wydarzenie otworzył Bajor, który miał za rywala brazylijskiego weterana m.in Bellatora Ronny Markesa (22-10 MMA, 2-3 PFL). Polak kontrował walkę sprowadzając do parteru więcej niż rywal i podejmując wymiany w stójce. Werdykt był oczywisty i to jeden z największych personalnych sukcesów zawodnika z Rzeszowa.
Marcin Wójcik nie miał litości dla gwiazdy Cage Warriors Micka Stantona (9-7 MMA, 0-1 PFL), który niedawno błysnął pokonaniem weterana UFC Darrena Stewarta. 32-letni Polak udusił trzy lata starszego Anglika duszeniem zza pleców i przerwał jego serię trzech zwycięstw z rzędu. Niestety nie udało się wygrać 39-letniemu Przemkowi Mysiali, który stoczył świetną walkę z weteranem Bellatora Lee Chadwickiem (28-16-1 MMA, 1-0 PFL). Polak przegrał na punkty mając dobrą pierwszą rundę a potem minimalnie zabrakło sił. Trzy debiuty trzeba ocenić pozytywnie, bo Polacy pokazali się dobrze i co ważniejsze, aż trzech dodtało szanse. Na pewno w kolejnych występach zobaczymy ich w jeszcze lepszym wydaniu.
Autor: Tomasz Majewski