Ildemar Alcantara (18-5 MMA, 1-0) za poddanie Wagnera Prado na gali UFC on FX 7 został doceniony i odebrał dodatkową nagrodę za poddanie wieczoru. Był to wymarzony debiut w organizacji UFC dla zawodnika Frankiko Team. Brazylijczyk w jednym z wywiadów po gali zdradził, że chciałby spróbować swoich sił w kategorii półśredniej.

"W tym momencie chciałbym walczyć jak najlepiej. Cieszę się, że jestem teraz w najlepszej na świecie organizacji. Chciałbym w swoim kolejnym pojedynku zawalczyć w kategorii półśredniej (170 Ibs)."

Ildemar Alcantara (18-5 MMA, 1-0 UFC) jest bratem innego zawodnika MMA, Yuri Alcantary, który na co dzień walczy na galach regionalnych. Ildemar szansę walki w UFC przyjął bez zastanowienia. Nie zniechęcił go fakt, iż jego oponentem będzie Wagner Prado, a do przygotowania do walki zostało mu mniej niż dwa tygodnie. Roger Hollett, który doznał kontuzji nie byłby w stanie w dwa tygodnie wyleczyć się na tyle, aby stanąć twarzą w twarz z Wagnerem Prado (8-2 MMA, 0-2 UFC). 30-letni zawodnik bez chwili zawahania przyjął walkę ze swoim rodakiem. Co więcej walczył z dużo cięższym Prado, ponieważ naturalną wagą Ildemara "Marajo" Alcantary jest waga średnia (84 kg).

"Nie czułem się pewny, czułem ogromną presję, ale kiedy wszedłem do klatki wszystko minęło, przestałem się stresować."

W drugiej rundzie Alcantara w końcu osiągnął swój cel. Po serii nieudanych prób duszenia, Prado został poddany przez dźwignię na kolano, a Alcantara mógł świętować zwycięstwo w debiutanckim starciu w organizacji UFC. Za "Poddanie Wieczoru" Alcantara otrzymał 50 tysięcy dolarów.

"To była bardzo ważna walka dla rozwoju mojej kariery. Nie wyobrażałem sobie, że tak potoczy się moja kariera w UFC. Wygranie przez poddanie to świetna wizytówka mojej osoby."

Alcantara wygrał ostatnie osiem walk z rzędu. Nie licząc porażki z Marcelo Guimaresem podczas Jungle Fight 28 wygrał ostatnie 12 z 13 walk. Wygrana przez poddanie i zainkasowanie bonusu za poddanie wieczoru może przedłużyć jego szanse na pozostanie w UFC. Jest to milowy krok w jego karierze.

"Idąc do oktagonu czułem się nieco stremowany. Wow jestem w tym wielkim UFC. Jestem zadowolony, że udało mi się tego dokonać. Nie śniłem nawet o takim debiucie. Jestem bardzo, bardzo zadowolony." - zakończył Alcantara.