Blog Karoliny Zawodnik: Największą radość sprawił mi sukces moich wychowanków!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 27, grudzień 2012
Witam i na wstępie bije się w pierś przepraszając czytelników mojego bloga za tak długie milczenie. Są święta, a co za tym idzie więcej czasu np. na napisanie kilku słów o tym co wydarzyło się w minionym czasie i prawie mogłabym napisać, że w starym roku.
Niestety parę tygodni temu dopadła mnie niefajna kontuzja odcinka lędzwiowego, co wykluczyło mnie przez jakiś czas z treningów i przygotowań do ME w taki sposób jaki bym chciała. Na szczęście na mojej drodze pojawili się ludzie, którzy pomogli mi się uporać z tym problemem.
Orthosport jest ośrodkiem zajmującym się takimi "kalekimi" sportowcami jak ja ;), a dokładnie pomógł mi mgr. Mariusz Hernik. Mariuszu - dziękuję Ci!!!! Dzięki rehabilitacji w niecały tydzień mogłam wrócić do normalnych treningów.
Za mój trening siłowy odpowiada Przemysław Wojdalski, który po konsultacji z Mariuszem tak go zmodyfikował, aby nie obciążać odcinka lędzwiowego. Przemo - wielkie dzięki!!!!!
Koniec tych smutnych historii ponieważ wydarzyło się też parę przyjemnych rzeczy o których mam zamiar wam opowiedzieć.
Największą radość sprawił mi sukces moich wychowanków na MP młodzików, kadetów i juniorów oraz Zachodniopomorskim Turnieju w grapplingu dla dzieci. Moje pociechy wystąpiły 26 osobową brygadą, która zdobyła 8 złotych, 10 srebrnych i 14 brązowych medali oraz 1 miejsce w kwalifikacji drużynowej w Turnieju Grapplingowym dla dzieci. Jestem z nich ogromnie dumna!!!!
Poczułam się tak jakbym sama wygrała wysokiej rangi zawody, niesamowite uczucie :).
Wielkie podziękowania należą się szczególnie dwójce rodziców którzy bardzo mocno angażują się w rozwój juniorów w naszym klubie, a są nimi Paweł Bączkowski i Dariusz Kujawski - dziękuję chłopaki!!!!!! :)
Moim ogromnym, osobistym sukcesem jest dostanie się na Sportaccord World Combat Games, które odbędą się w październiku w 2013 roku w Petersburgu, było to moim marzeniem i planem na 2012 rok, więc szczęśliwa i usatysfakcjonowana mogę zaliczyć 2012 rok za bardzo udany :)
Ale to nie koniec mojego szczęścia ponieważ dzięki pewnemu panu, a dokładnie Robertowi Ogonkowi, udało mi się zdobyć sponsora na ME, które odbędą się pod koniec stycznia w Lisbonie. Dziękuję panu Robertowi oraz firmie PAZIM za umożliwienie mi wyjazdu na tak ważne wydarzenie w Brazylijskim Jiu Jistu.
Życzę wszystkim Czytelnikom Fightsprotu w Nowym Roku dużo dobrego i oby rok 2013 nie był gorszy od tego minionego, a miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepszy no chyba, że będzie końiec świata ;)))))))
Niestety parę tygodni temu dopadła mnie niefajna kontuzja odcinka lędzwiowego, co wykluczyło mnie przez jakiś czas z treningów i przygotowań do ME w taki sposób jaki bym chciała. Na szczęście na mojej drodze pojawili się ludzie, którzy pomogli mi się uporać z tym problemem.
Orthosport jest ośrodkiem zajmującym się takimi "kalekimi" sportowcami jak ja ;), a dokładnie pomógł mi mgr. Mariusz Hernik. Mariuszu - dziękuję Ci!!!! Dzięki rehabilitacji w niecały tydzień mogłam wrócić do normalnych treningów.
Za mój trening siłowy odpowiada Przemysław Wojdalski, który po konsultacji z Mariuszem tak go zmodyfikował, aby nie obciążać odcinka lędzwiowego. Przemo - wielkie dzięki!!!!!
Koniec tych smutnych historii ponieważ wydarzyło się też parę przyjemnych rzeczy o których mam zamiar wam opowiedzieć.
Największą radość sprawił mi sukces moich wychowanków na MP młodzików, kadetów i juniorów oraz Zachodniopomorskim Turnieju w grapplingu dla dzieci. Moje pociechy wystąpiły 26 osobową brygadą, która zdobyła 8 złotych, 10 srebrnych i 14 brązowych medali oraz 1 miejsce w kwalifikacji drużynowej w Turnieju Grapplingowym dla dzieci. Jestem z nich ogromnie dumna!!!!
Poczułam się tak jakbym sama wygrała wysokiej rangi zawody, niesamowite uczucie :).
Wielkie podziękowania należą się szczególnie dwójce rodziców którzy bardzo mocno angażują się w rozwój juniorów w naszym klubie, a są nimi Paweł Bączkowski i Dariusz Kujawski - dziękuję chłopaki!!!!!! :)
Moim ogromnym, osobistym sukcesem jest dostanie się na Sportaccord World Combat Games, które odbędą się w październiku w 2013 roku w Petersburgu, było to moim marzeniem i planem na 2012 rok, więc szczęśliwa i usatysfakcjonowana mogę zaliczyć 2012 rok za bardzo udany :)
Ale to nie koniec mojego szczęścia ponieważ dzięki pewnemu panu, a dokładnie Robertowi Ogonkowi, udało mi się zdobyć sponsora na ME, które odbędą się pod koniec stycznia w Lisbonie. Dziękuję panu Robertowi oraz firmie PAZIM za umożliwienie mi wyjazdu na tak ważne wydarzenie w Brazylijskim Jiu Jistu.
Życzę wszystkim Czytelnikom Fightsprotu w Nowym Roku dużo dobrego i oby rok 2013 nie był gorszy od tego minionego, a miejmy nadzieję, że będzie jeszcze lepszy no chyba, że będzie końiec świata ;)))))))