Mistrz Strikeforce w wadze lekkiej, Gilbert Melendez nie miał ostatnio szczęścia. Najpeirw kontuzja wyeliminowała go z występu na Strikeforce: Champions, a później jego kolega z klubu, Nate Diaz przegrał w walce o pas UFC z Benem Hendersonem. Jak mówi sam Melendez, jest gotowy, by pomścić Nate'a Diaza:

"Chciałbym zawalczyć z Bensonem Hendersonem. Myślę, że walka mistrza z mistrzem ma sens. Uważam, że wszyscy wiedza mniej więcej jak każdy zawodnik z UFC zawalczyłby z Hendersonem i jak wyglądałaby ta walka. Ja jestem tym zawodnikiem z tajemnicą. Nikt włąściwie nie wie, jak ja pokazałbym się w walce z Hendersonem. Jestem w MMA od wielu lat i ciągle w czołówce. Jestem na szczycie rankingów zanim Henderson i inni się do nich dostali."

Jakie umiejętności mógłby przeciwstawić Melendez w starciu z Hendersonem? Oprócz jak wiadomo dobrego boksu i zapasów, podopieczny Cesara Gracie uważa, że nie będzie również unikał kopnięć:

"Sądzę, że znalazłbym odpowiedź na wiele rzeczy ze stylu walki Hendersona. On czasami walczy z zapaśnikami, na przykład z Clay'em Guidą, którzy nie mają dobrego boksu, a czasami walczy ze strikerami, którzy niewiele wiedzą o zapasach. Zobaczcie na walkę z Donaldem Cerrone, albo nawet z Pettisem. Wywodzę się z zapasów, gdzie nikt nie był w stanie mnie obalić, a sam potrafiłem to zrobić. Nie cofam się w stójce i potrafię uderzyć. Nie jest łatwo walczyć ze mną w stójce. Jestem silny i nie unikam kopnięć. Nie unikam niczego w walce. Zapewniam, że cokolwiek on zaserwuje mi w walce, to odpowiem mu z podwójną siłą."

A co według Melendeza sądzą fani o takim zestawieniu? Kalifornijczyk uważa, że ta walka elektryzuje wszystkich fanów MMA:

"Sądzę, że każdy ekscytuje się tą walką i gwarantuje wam, że będzie to główny faworyt do tytułu walki roku. Możemy zawalczyć w Strikeforce albo UFC, to nie ma żadnego znaczenia. Henderson to zawodnik, który mnie interesuje najbardziej."

Melendez w ostatniej walce pokonał przez niejednogłośną decyzję swojego największego rywala, Josha Thomsona. Wcześniej w również przez decyzję, ale w bardziej zdecydowany sposób, pokonał Jorge Masvidala.