Chuck Norris oprócz bycia przesławnym aktorem jest również od wielu lat adeptem różnych sztuk walki. Amerykańska gwiazda serialu ,,Strażnik Teksasu" posiada nie tylko czarny pas Karate i kilka mistrzostw tej dyscypliny, ale również czarne pasy Judo i BJJ. Jak Norris trafił na pierwszy trening BJJ, które trenuje od blisko 30-stu lat? Dowiecie się czytając jego wypowiedź:

"Z Jiu Jitsu pierwszy raz zetknąłem się w Rio de Janeiro. Chodziłem wtedy do wszystkich szkół sztuk walki i trenowałem. W każdej szkole wszyscy mówili o Gracie Jiu Jitsu, więc postanowiłem sprawdzić co to za jedni Ci Gracie i poleciałem do Rio. Spotkałem Pana Gracie, Helio. Poznałem Ricksona, który był wtedy mistrzem świata i Royce'a. Zapytałem, czy mogę z nimi trenować. Zgodzili się. Byłem wtedy czarnym pasem w Judo i myślałem, że mam dobre umiejętności grapplingowe. Znalazłem się w parterze z Ricksonem Gracie i to była lekcja, której nie zapomnę do końca życia. On się ze mną bawił. Później chwilę potrenowałem z Royce'm i potem Helio powiedział: Chuck teraz posparuj ze mną. Obaliłem go, przeszedłem do dosiadu i powiedział, żebym go uderzył. Odpowiedziałem, że go nie uderzę, ale on się uparł. Cofnąłem pięść, by zadać cios i to była ostatnia rzecz jaką pamiętam. Obudziłem się po duszeniu, strasznie bolała mnie krtań. Helio mnie przeprosił i powiedział, że chciałby, abym został i trenował u niego, bo mam potencjał na zostanie dobrym zawodnikiem. Niestety brałem wtedy udział w filmie i nie mogłem zostać, ale wróciłem do Los Angeles i zacząłem trenować z Rorionem Gracie, który miał wtedy szkołę w USA. Następnie zacząłem trenować z kuzynami Gracie'ch, braćmi Machado, u których trenuję już 28 lat."

W drugiej części rozmowy Chuck Norris mówił o spotkaniu z Helio Gracie, gdy wielki mistrz Jiu Jitsu pokazał mu jak trenować kata w Jiu Jitsu. Powodem tego był ból pleców amerykańskiego aktora. Ponadto Chuck mówi o możliwości bycia współinwestorem pierwszej gali UFC, ale Norris bardzo sceptycznie podszedł do tego tematu i odmówił pomocy jednemu ze swoich trenerów. Zwyczajnie nie podobała mu się formuła walki bez reguł.